To właśnie rynki wschodzące są tematem przewodnim niedużej jak na razie korekty. Osłabienie liry jednak nie jest nieduże i Bank Turcji w kroku desperacji zdecydował się zwołać specjalne posiedzenie. Jego efekt poznamy dziś o 23:00 naszego czasu.

Turcja – rynek oczekuje dużej podwyżki

Wczorajszy dzień był dla notowań tureckiej liry niesamowity. Kurs USDTRY zaczął już w okolicach 2,32, czyli historycznych maksimów, aby szybko doskoczyć do poziomu 2,38! W tym momencie na rynek ja grom z jasnego nieba spadła informacja, iż Bank Turcji (który w ubiegły wtorek nie zmienił poziomu stóp, utrzymując główną stopę na poziomie 4,5%) zwołuje nadzwyczajne posiedzenie, którego decyzja zostanie ogłoszona o północy z wtorku na środę czasu lokalnego, czyli 23:00 naszego czasu (czyli w momencie, kiedy handel na lirze jest bardzo mało płynny).

Od tego czasu kurs spadł do obecnych 2,26-2,27, a zatem kursu z ostatniej większej interwencji walutowej. Pytanie, co dalej? Rynek oczekuje, że Bank podniesie stopy – inaczej zwoływanie specjalnego posiedzenia w tydzień po normalnym chyba nie miało by sensu. Jeśli stopy nie zostałyby podniesione, kurs USDTRY pewnikiem wystrzeli w górę.
Podwyżka też może być interesująca, bo nie wiadomo jakiej skali ruch to będzie. Kluczową stopą jest obecnie nie repo (4,5%), a pożyczkowa (7,75%), którą Bank zasila poszczególne banki. Rynek oczekuje podniesienia tej drugiej o 225 bps do 10%. Taki ruch umocniłby lirę…. prawdopodobnie chwilowo. Nie rozwiązuje to bowiem problemów Turcji, a takie paniczne ruchy w przeszłości często jedynie podkręcały zainteresowanie hedge fundów do walki z bankiem centralnym.
Decyzja Banku Turcji śledzona będzie nie tylko przez inwestorów na rynku liry, ale będzie miało to istotny wpływ na szeroki rynek.

Reklama

Ważne dane z Wielkiej Brytanii

Brytyjska waluta cały czas pozostaje bardzo mocna. W piątek funt chwilowo taniał po słowach szefa Banku Anglii, iż zbyt mocny funt zagraża ożywieniu, ale rynek nie przejął się tym na zbyt długo. Funt odrobił straty, kurs GBPUSD wrócił powyżej 1,66, gdzie mamy dość mocny opór. To czy uda się go pokonać zależeć może od danych, które dziś poznamy. Opublikowane będą wstępne szacunki wzrostu gospodarczego za czwarty kwartał. Konsensus kształtuje się na poziomie +0,7% q/q i 2,8% R/R (a przypomnijmy, iż jeszcze rok temu mówiło się o recesji z potrójnym dnem). Dane o 10:30.

Bank Indii podniósł stopy

To trzecia podwyżka w cyklu zainicjowanym we wrześniu, w odpowiedzi na wyższą inflację (a zatem niekoniecznie reakcja na osłabienie walut z rynków wschodzących, choć mogło to mieć wpływ). Główna stopa wynosi 7%, zmianie nie uległa stopa oprocentowania rezerw, pozostająca na poziomie 4%.

Na wykresach:

DAX30, D1 – Kontrakt na indeks DAX, ulegając ostatnio przecenie, dotarła do kluczowego miejsca wsparcia. Mowa tu o dolnym ograniczenia w głównym kanale trendowym. Linia poprowadzona po szczytach już od dłuższego czasu stanowiła miejsce oporu dla rynku i obecnie linia poprowadzona po minimach może być stanowczym wsparciem. Jeśli takie założenie jest słuszne, to potencjał spadkowym dla tego rynku jest już niewielki, a odbicie mogłoby prowadzić do testu 9642 pkt. Jedynie trwałe pokonanie wspomnianej linii otwierałoby drogę do minimum przy 8990 pkt.

EURJPY, H4 – Para EURJPY po silnej zwyżce ostatnio wykonuje ruch korekcyjny. Obecnie znajdujemy się w formacji flagi, która zazwyczaj zapowiada kontynuację trendu. Wsparciem dla notowań będzie dolne ograniczenie kanału, zaś pierwszym istotnym oporem jest jego górne ograniczenie. W przypadku jego pokonania możemy zmierzać do okolic 143.