Cena akcji Malaysian Airline System Bhd. spadła o 4 proc. do 24 senów (czyli 0,24 ringgita), osiągając najniższy pułap w historii jej notowań na giełdzie. Akcje lotniczego przewoźnika były najchętniej handlowanymi na parkiecie w Kuala Lumpur, osiągając obroty na poziomie 385 milionów. Indeks FTSE Bursa Malaysia KLCI zanotował spadek w wysokości 0,6 proc., natomiast ringgit (malezyjska waluta) stracił do dolara 0,8 proc. – informuje Bloomberg.
Kontrowersje wokół problemów Malaysian Airlines wpłynęły również na ceny akcji innych azjatyckich przewoźników. Wartość China Southern Airlines spadła o 3,9 proc., osiągając najniższy poziom od 6 lutego, a indeks Bloomberg World Airlines zanotował obniżkę o 0,1 proc. Natomiast cena udziałów Malaysia Airports Holdings, spółki, która zarządza większością lotnisk w Malezji, spadła o 1,7 proc., co było największym obsunięciem od 20 lutego.
Śledczy na tropie tajemniczego zniknięcia Boeinga
Śledczy z dziewięciu państw pracują nad rozwiązaniem zagadki tajemniczego zniknięcia malezyjskiego samolotu. Wietnamskim służbom nie udało znaleźć się wraku samolotu, który podobno był widziany u południowych wybrzeży kraju. Jedną z rozważanych opcji wyjaśniających zaginięcie jest zamach terrorystyczny, co potwierdzają informacje z Włoch i Austrii o kradzieży paszportów ich obywateli przez dwóch pasażerów lotu.
Malezyjskie władze wciąż nie podały potwierdzonych informacji na temat Boeinga, na którego pokładzie znajdowało się 239 osób. Informacje, jakoby części samolotu zostały odnalezione, nie zostały potwierdzone – mówi Azharuddin Abdul Rahman, dyrektor generalny Cywilnego Departamentu Lotnictwa.
Sytuacja budzi wiele wątpliwości, ponieważ teren, na którym mogło dojść do katastrofy, jest patrolowany przez dziesiątki łodzi, samolotów i śmigłowców i zadziwiające jest to, że jak dotąd nie znaleziono żadnych śladów. Podejrzenia budzi fakt, że w przypadku ataku terrorystycznego albo awarii członkowie załogi poinformowaliby centralę, że dzieje się coś niepokojącego – uważa Leszek Chorzewski, ekspert lotniczy. Może na pokładzie eksplodowała bomba, lub maszyna zderzyła się z jakimś obiektem. Warto wziąć pod uwagę także samobójstwo pilota – dodaje.
Wizerunkowy kryzys Malaysian Airlines
Malaysian Airlines to narodowy przewoźnik Malezji. Linia obsługuje loty na terytorium całego świata. Flota linii liczy 112 samolotów, z czego 25 to Airbusy, natomiast 85 stanowią Boeingi – podaje strona airfleets.net. Częścią holdingu Malaysian Airlines jest MASkargo, linia lotnicza z siedzibą w Kuala Lumpur. W jej skład wchodzi kolejne 6 samolotów. Dla porównania – flota LOT-u składa się z 36 samolotów, z czego zdecydowaną większość stanowią Embraery.
Malezyjska linia musi się liczyć ze sporymi stratami wizerunkowymi i utratą zaufania klientów oraz międzynarodowej pozycji. Trudnego położenia firmy nie ułatwia fakt, że wydłuża się czas wyjaśnienia przyczyn zaginięcia samolotu.
