Prognoza centralna dotycząca dynamiki PKB, przeprowadzona przez Narodowy Bank Polski (NBP) wśród 21 analityków w marcu, zakłada wzrost na poziomie 3,2 proc. w 2014 r. i 3,6 proc. w 2015 r. i 2016 r., wynika z raportu NBP.

"Ankiety wskazują na wzrost przewidywanej dynamiki PKB. Prognoza centralna kształtuje się na poziomie 3,2 proc. w 2014 r. i 3,6 proc. w 2015 r. i 2016 r. Należy zaznaczyć, że o ile dla 2014 r. scenariusz centralny jest wyraźnie zarysowany, to w przypadku kolejnych lat brak jest dominującego scenariusza" - czytamy w raporcie.

Tempo wzrostu PKB prawdopodobnie nie wyjdzie poza przedziały: 2,7-3,5 proc. w 2014 r.; 3,1-4,2 proc. w 2015 r. oraz 3,0-4,3 proc. w 2016 r. (są to 50-procentowe przedziały prawdopodobieństwa), podał dalej bank centralny.

Reklama

"Przyspieszaniu wzrostu gospodarczego w Polsce sprzyjać będzie przewidywana stopniowa poprawa koniunktury w strefie euro, a towarzyszyć mu będzie spadek stopy bezrobocia i wzrost dynamiki wynagrodzeń" - czytamy dalej.

W grudniowej rundzie prognoza centralna wzrostu PKB wynosiła odpowiednio: 1,4 proc. w 2013 r., 2,8 proc. w 2014 r. i 3,5 proc. w 2015 r.

Średnioroczna inflacja: 1,2 proc.

Prognoza centralna dotycząca średniorocznej inflacji, w badaniu NBP to 1,2 proc. na 2014 r., 2,3 proc. na 2015 r. i 2,5 proc. w 2016 r., wynika z raportu NBP. W 2013 r. inflacja średnioroczna spowolniła do 0,9 proc..

"Inflacja CPI w 2014 r. z wysokim prawdopodobieństwem (70 proc.) ukształtuje się poniżej dolnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP. Prawdopodobnie nie wyjdzie ona poza przedział 0,9-1,6 proc., a zgodnie ze scenariuszem centralnym wyniesie 1,2 proc. Inflacja w kolejnych latach wzrośnie – do 2,3 proc. w 2015 r. i 2,5 proc. w 2016 r. (prognozy centralne wartości średniorocznych) i prawdopodobnie nie wyjdzie poza przedziały, odpowiednio: 1,8 proc. -2,7 proc. i 1,9 proc. -3,0 proc." - czytamy w raporcie.

We wrześniowej rundzie prognozy średniorocznej inflacji wynosiły odpowiednio: 1,7 proc. na 2014 r. i 2,4 proc. na 2015 r.

Według NBP, stopniowy wzrost prognozowanej inflacji można interpretować jako efekt przewidywanej poprawy koniunktury.

"Prawdopodobieństwo tempa wzrostu cen przekraczającego cel inflacyjny NBP w 2014 r. jest nieznaczne (6 proc.), zaś dla lat 2015 i 2016 wynosi, odpowiednio: 36 proc. i 51 proc. Prawdopodobieństwo realizacji inflacji w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP (1,5 proc.-3,5 proc.) w 2014 r. jest niewielkie (28 proc.). Z kolei w dalszym horyzoncie prawdopodobieństwo realizacji inflacji w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP jest stosunkowo wysokie, wynosząc między 72 proc. i 76 proc. dla 2015 r., 2016 r. i najbliższych pięciu lat" - czytamy dalej.

>>> Czytaj też: W Polsce banki wyciskają z klientów ostatni grosz. Potrzebna interwencja?

Stopa referencyjna: 2,5 proc.

Prognoza centralna dotycząca stopy referencyjnej w badaniu NBP wynosi 2,50 proc. na 2014 r., czyli na obecnym poziomie, wynika z raportu NBP.

"Prognoza centralna stopy referencyjnej NBP na 2014 r. kształtuje się na bieżącym poziomie (2,5 proc.). Wśród ekspertów ankiety panuje w tym względzie zgodność opinii – uznają oni, że podstawowa stopa procentowa NBP w br. prawdopodobnie nie wyjdzie poza przedział 2,49 proc.-2,58 proc." - czytamy w raporcie.

Z ankiety wynika, że podwyżki stóp procentowych oczekiwane są dopiero w kolejnych latach. Przedstawiciele banku centralnego deklarowali ostatnio, że według nich parametry polityki pieniężnej powinny pozostać bez zmian co najmniej do końca III kw. 2014 r.

"W kolejnych dwóch latach spodziewane jest zaostrzenie polityki pieniężnej i ukształtowanie się stopy referencyjnej NBP na poziomie, odpowiednio, 3,1 proc. i 3,6 proc., jednak scenariusz centralny na te lata nie jest wyraźnie zarysowany. 50-procentowe przedziały prawdopodobieństwa dla tych lat wynoszą, odpowiednio: 2,78-3,44 proc. oraz 3,16-4,11 proc." - czytamy dalej.

We wrześniowej rundzie prognozy dotyczące stopy referencyjnej wynosiły odpowiednio: 2,60 proc. na 2014 r. i 3,35 proc. na 2015 r.

Ankieta jest przeprowadzana cztery razy w roku: w ostatnich dwóch tygodniach marca, czerwca, września i grudnia.

>>> Czytaj też: Belka: Kryzys na Ukrainie nie osłabi znacząco polskiej gospodarki