W II kw. 2014 r. prognozy zatrudnienia pozostawały na poziomie zbliżonym do poprzedniego kwartału (bardzo nieznaczne osłabienie; dane po uwzględnieniu korekty sezonowej), ale drugi kwartał z rzędu więcej firm planuje wzrost zatrudnienia niż jego spadek (12,7 proc. wzrost, 10,0 proc. spadek), po ponad 5 latach przewagi redukcji zatrudnienia. W relacji rocznej wskaźnik prognoz zatrudnienia wzrósł bardzo wyraźnie - wynika z ankiety Narodowego Banku Polskiego (NBP) przeprowadzanej w marcu wśród 1371 firm.

W budownictwie zanotowano poprawę prognoz zatrudnienia, ale nadal przewidywany jest niewielki spadek zatrudnienia (dane po korekcie sezonowej). Poprawa prognoz zatrudnienia nastąpiła również w przemyśle (głównie w przetwórstwie przemysłowym) i prognozy wzrostu zatrudnienia są tam częstsze niż prognozy redukcji. Natomiast w usługach prognozy zatrudnienia pogorszyły się, podał też NBP.

"Mimo stopniowego ożywienia na rynku pracy na razie nie widać wzrostu presji pracowników na podwyżki płac – o takim zjawisku informuje tylko niespełna 5 proc. ankietowanych przedsiębiorstw. Takie nastawienie wiąże się zarówno z kształtującą się na podwyższonym poziomie stopą bezrobocia, jak i z niską inflacją oraz utrzymującą się od 2009 r. silną presję firm na optymalizację kosztów. Te wszystkie czynniki sprawiają, że w II kw. br. mniej firm planuje podwyższyć wynagrodzenia, a przy tym średnia proponowana podwyżka będzie niższa niż w I kw. br. W efekcie, dynamika wydajności pracy powinna w dalszym ciągu rosnąć szybciej niż dynamika płac" - czytamy dalej w dokumencie.

Za 6 lat zniknie problem bezrobocia? Zobacz, jak będzie wyglądał rynek pracy w 2020 roku

Reklama

Sytuacja eksporterów lekko się pogorszyła. Przedsiębiorcy oczekują poprawy

Eksporterzy zanotowali lekkie pogorszenie sytuacji w I kw. br., przy jednoczesnym spadku marż eksportowych, natomiast prognozy na następne kwartały są optymistyczne, wynika z ankiety Narodowego Banku Polskiego (NBP) przeprowadzanej w marcu wśród 1371 firm.

"Eksporterzy zanotowali lekkie pogorszenie sytuacji w I kw. br. Towarzyszył mu spadek marż eksportowych, przy nadal poprawiających się ocenach bieżącego popytu. Przedsiębiorstwa nastawione na eksport i zorientowane przy tym na rynki wschodnie mogą najszybciej odczuć skutki kryzysu i wydaje się, że część z nich rzeczywiście skorygowała swoje oceny, a w następstwie tego obniżyła prognozy eksportu. I tak, niepewność w odniesieniu do otoczenia i przyszłości firmy wzrosła m.in. wśród producentów żywności" - czytamy w raporcie.

Ponieważ jednak udział eksportu w przychodach tej grupy jest relatywnie niski (gros żywności produkowany jest na rynek krajowy), a do Rosji i na Ukrainę trafia w sumie niewielka część tej sprzedaży, to ostatecznie także producenci żywności, podobnie jak cała klasa eksporterów, sformułowali bardziej optymistyczne prognozy sytuacji na okres wykraczający poza najbliższy kwartał. Ponadto, powolne ożywienie sytuacji w strefie euro również poprawia perspektywy firm, tłumaczy bank centralny.

NBP dodał, że wzrost wartości eksportu będzie odbywał się przede wszystkim na skutek zwiększania wartości umów eksportowych, a nie ich liczby. "Czynnikiem sprzyjającym wzrostowi eksportu pozostaje jego wysoka opłacalność" - podkreślono w dokumencie.

"Optymizm ocen eksporterów mogły obniżyć wahania kursu złotego, które nasiliły się, jako uboczny efekt konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Większa niepewność odnośnie do kształtowania się polskiego złotego może stanowić problem przede wszystkim dla firm eksportujących i jednocześnie importujących ze względu na dwukierunkowe transakcje, bardzo rzadko stosowany hedging naturalny, a także przez relatywnie niskie wykorzystanie instrumentów zabezpieczających przed ryzykiem kursowym" - czytamy dalej.

W I kw. 2014 r. odsetek przedsiębiorstw zabezpieczających się przed ryzykiem kursowym wzrósł nieznacznie w relacji rocznej (z 30,2 proc. do 30,7 proc.).

"Mimo wahań kursu złotego respondenci wciąż bardzo pozytywnie oceniają jego poziom, który zapewnia im wysoką opłacalność eksportu" - podkreśla NBP.

W ostatnim kwartale zarówno udział eksportu w przychodach eksporterów, jak i udział importu zaopatrzeniowego w kosztach importerów wzrosły o 0,4 pkt proc. w relacji kwartalnej, podano także. "Obydwie wielkości wciąż utrzymują się wyraźnie powyżej długookresowych średnich, co koresponduje z rosnącą na przestrzeni ostatnich lat otwartością polskiej gospodarki" - konkluduje bank centralny.

Nie widać wzrostu presji inflacyjnej

Wśród ankietowanych przez Narodowy Bank Polski (NBP) przedsiębiorców nie widać wzrostu presji inflacyjnej, wynika z badania NBP przeprowadzanego wśród 1371 firm. Presja płacowa utrzymuje się na niskim poziomie, podkreśla bank centralny.

"Nie widać jest wzrostu presji inflacyjnej wśród ankietowanych przedsiębiorstw. Respondenci badań nie spodziewają się ani podwyżek cen surowców i materiałów wykorzystywanych do produkcji, ani nie oczekują wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych. W efekcie ich skłonność do podnoszenia cen oraz ich skala zmian pozostały na zbliżonym poziomie co w poprzednim kwartale" - czytamy w raporcie.

NBP podkreśla, że presja płacowa utrzymuje się na niskim poziomie - jedynie 4,6 proc. przedsiębiorstw rejestruje obecnie wzrost nacisków płacowych.

"Wzrost płac będzie miał w II kw. br. nieco mniejszy zasięg niż w I kw. br. Średnia wysokość planowanych podwyżek wynagrodzeń nieznacznie spadnie względem poprzedniego kwartału" - napisano w dokumencie.

Według badań, w II kw. 2014 r. podwyżki płac (także po uwzględnieniu korekty sezonowej) będą miały nieco mniejszy zasięg niż w poprzednim kwartale. Podwyżki wynagrodzeń planuje 16,6 proc. przedsiębiorstw (wskaźnik odsezonowany wynosi 15,0 proc., tzn. o 0,7 pkt proc. mniej kw/kw i 5,2 pkt proc. więcej r/r). Odsetek przedsiębiorstw zamierzających zwiększyć wynagrodzenia kształtuje się poniżej średniej dla lat 2005-2014, zwraca uwagę bank centralny.

>>> Czytaj też: Ceny w Europie stoją w miejscu. Eurostat podał dane o inflacji za marzec

Wzrost płac obejmie mniejszą część ogółu zatrudnionych niż w poprzednim kwartale. Zasięg redukcji płac nieco spadł i pozostaje bardzo niewielki (1,1 proc. zatrudnionych i 1,8 proc. firm), podano także.

Relacja pomiędzy wzrostem płac i wzrostem wydajności pracy w I kw. br. nieznacznie się pogorszyła, ale nadal zdecydowanie więcej przedsiębiorstw deklaruje szybciej rosnącą wydajność niż wynagrodzenia, podkreśla też NBP.

W marcu bieżącego roku w Szybkim Monitoringu NBP wzięło udział 1371 podmiotów wybranych z terenu całego kraju. Były to przedsiębiorstwa z sektora niefinansowego, reprezentujące wszystkie sekcje PKD, poza rolnictwem, leśnictwem i rybołówstwem, oba sektory własności, przedsiębiorstwa z sektora MSP oraz duże jednostki.