W eseju opublikowanym w "Die Welt" czytamy, że "Niemcy, zapewniając o swojej sojuszniczej lojalności, wykonują plan minimum wobec Polski. I wykazują się przy tym brakiem empatii. Polskie, egzystencjalne obawy związane z kryzysem na Ukrainie nie odgrywają w niemieckiej debacie żadnej roli, a jeśli już to traktowane są jak rusofobiczne resentymenty".

Autor tekstu zwraca uwagę, że w Niemczech dyskutuje się o stosunkach z Rosją, nie biorąc pod uwagę polskiej historycznej traumy. Gazeta przypomina, że Niemcy nigdy właściwie nie podziękowały Polsce za wkład w obalenie komunizmu.

"A przecież zjednoczenie Niemiec to także zasługa Polaków, którzy w latach 80-tych z szaloną odwagą przystępowali do strajków. Polska zasługuje na nasza solidarność" - czytamy w "Die Welt".

Władimir Putin ma w Unii Europejskiej zaskakująco dużo obrońców, którzy usprawiedliwiają działania rosyjskiego prezydenta i sprzeciwiają się nakładaniu sankcji na Rosję. Czytaj więcej o politycznej sieci Putina w Europie.

Reklama