W złożonym oświadczeniu bank centralny wydawał się nieco przeciwny umocnieniu waluty, sugerując, że mogłoby to wpłynąć negatywnie na ścieżkę inflacji (a w konsekwencji na możliwość podwyższenia stóp za jakiś czas), jednak większość uwag dotyczących wyższej inflacji dotyczyła „sektora budowlanego i sektorów innych niż handlowy”. Projekcja rynkowa dotycząca ścieżki stóp RBNZ uwzględniła w wycenach na najbliższych dwanaście miesięcy podwyżkę stóp o kolejne 84 punkty bazowe, zgodnie z indeksem Credit Suisse. W oświadczeniu stwierdzono również, że „Bank nie wierzy w możliwość utrzymania kursu walutowego na obecnym poziomie". Ja również w to nie wierzę, aczkolwiek kluczową niewiadomą pozostaje termin spadku waluty – pierwszym krokiem byłoby cofnięcie się poniżej poziomu 0,8550 w parze NZD/USD.

W oświadczeniu RBNZ podano, że ceny mleka i produktów mlecznych spadły o 20% w ostatnich miesiącach. Mleko stanowi główny produkt eksportowy Nowej Zelandii. Zdecydowana większość (ponad 90%) mleka jest eksportowana, jego ceny mają zatem dramatyczny wpływ na kondycję handlową tego kraju. Kolejny równie znaczący spadek, w efekcie którego ceny mleka osiągnęłyby poziomy historyczne, w istotny sposób wpłynąłby na nowozelandzkie fundamenty. Jednak w perspektywie krótkoterminowej głównym ryzykiem dla waluty nowozelandzkiej jest osłabienie apetytu na ryzyko.

Ewald Nowotny z Europejskiego Banku Centralnego odrzucił sugestię, że deflacja nadal stanowi zagrożenie dla strefy euro i stwierdził, że „nie ma potrzeby, by EBC podjął jakiekolwiek działania w tym zakresie”. Jako możliwy termin podjęcia działań przez EBC w przypadku, gdyby w strefie euro pojawiły się wyraźne oznaki wzmocnienia spadkowych tendencji inflacyjnych, wskazał posiedzenie w czerwcu.

General Electric negocjuje zakup francuskiej spółki Alstom SA; wartość tej transakcji może wynieść 13 mld USD. Wpływ kursów walutowych na główną parę, tj. EUR/USD, jest w najlepszym przypadku umiarkowany.

Reklama

Notowania walut:

EUR/USD – czekamy na sygnał kierunkowy – optymalnie spadkowy, jednak żadne wskaźniki techniczne nie przewidują możliwości przełamania. 1,3780 to poziom wzmożonego zainteresowania, a 1,3750 jest poziomem istotnego przełamania.

GBP/USD — wczoraj nastąpiło nieco niedźwiedzie odwrócenie trendu, jednak przedziały są dość wąskie, jeszcze niewiążące, dopóki para ta nie przejdzie poziomu 1,6775.

AUD/USD – po wczorajszym przełamaniu poziomu 0,9300 konieczna jest kontynuacja. Możliwy jest scenariusz odwrócenia trendu, jeżeli ceny z powrotem osiągną poziomy powyżej 0,9325.

USD/JPY – pary z jenem nieco zwiększyły swoją aktywność, po nieco spadkowych odwróceniach trendu w niektórych z nich, jednak nie jest to jeszcze wiążące. Zasadniczo panuje wręcz nadmierny spokój i podejrzewam, że oznacza to, że ryzyko spadkowe (umocnienie jena) będzie przeważać nad ryzykiem zwyżki w najbliższym czasie. Należy zwrócić uwagę, że prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama do jutra przebywać będzie w Japonii.

Wykres: EUR/JPY

Sytuacja techniczna wymaga szybkiego rozstrzygnięcia po długim okresie pozostawania w przedziale. W dolnych rejonach krytyczny jest poziom 140,00, który definiuje nie tylko dno obecnego przedziału, ale również dno dziennej chmury Ichimoku, w którą para ta dzisiaj weszła po wczorajszej kolejnej próbie zamknięcia powyżej tego poziomu.

Waluty skandynawskie – para EUR/SEK musi znaleźć wsparcie przed poziomem 9,00, aby rajd się utrzymał. Para EUR/NOK znajduje się w pasie martwej ciszy, tj. w przedziale 8,20-8,30.

Co dalej?

Nasza średnia rzeczywistego zasięgu (ATR) w parze EUR/USD osiągnęła kolejny dołek od 2007 r.; wskaźnik ten spadał od ostatniego lata, a spadek ten stał się szczególnie gwałtowny na początku tego miesiąca. Wszyscy wydają się zastanawiać, co spowoduje fundamentalną zmianę prognoz na przyszłość. Na dzisiejszy poranek przewidziano dwa kluczowe zdarzenia ryzyka, które mają znaczenie dla inwestorów: publikację niemieckiego indeksu IFO i wystąpienie prezesa EBC, Mario Draghiego, godzinę później.

Należy zwrócić uwagę także na późniejsze wystąpienie nie owijającego w bawełnę prezesa Bank of Canada, Poloza, poświęcone „gorącej i zimnej gospodarce”, w ramach którego przewidziana jest również konferencja prasowa. Poloz wyraźnie nie jest zadowolony z kondycji kanadyjskiej gospodarki i ma nadzieję, że kurs walutowy (słabszy dolar kanadyjski) przyczyni się do ponownego zrównoważenia gospodarki.

Amerykańskie dane dotyczące zamówień na dobra trwałe i kapitałowe były w ostatnich miesiącach co najwyżej umiarkowane, stanowiąc brakujące ogniwo w historii ożywienia gospodarki Stanów Zjednoczonych. Nie są to zasadniczo dane, które mają istotny wpływ na rynek, aczkolwiek skrajne niespodzianki w obydwu kierunkach mogłyby oddziaływać na obecną sytuację.

W późniejszych godzinach poznamy również najnowszy pakiet danych dotyczących japońskiego CPI. Oprócz ogólnokrajowych danych za marzec opublikowane zostaną również dane z Tokio za kwiecień. Należy zwrócić uwagę, że dane za kwiecień uwzględniają już 3% podwyżkę VAT, obowiązującą od 1 kwietnia.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Nowa Zelandia: RBNZ podwyższa oficjalną stopę gotówkową o 25 punktów bazowych do 3,00%, zgodnie z przewidywaniami

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Niemcy: wyniki badania IFO nt. nastrojów przedsiębiorców w kwietniu (08:00)
• Strefa euro: wystąpienie prezesa EBC Draghiego (09:00)
• Wielka Brytania: wolumen sprzedaży według CBI w kwietniu (10:00)
• Stany Zjednoczone: zamówienia na dobra trwałe w marcu (1230)
• Stany Zjednoczone: cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (12:30)
• Stany Zjednoczone: cotygodniowy indeks nastrojów konsumentów (Consumer Comfort Survey) według Bloomberga (13:45)
• Stany Zjednoczone: Rezerwa Federalna w Kansas City – wskaźnik aktywności przemysłu w kwietniu (15:00)
• Strefa euro: wystąpienie Constancio z EBC (16:15)
• Kanada: wystąpienie Poloza z Bank of Canada (18:45)