Mija pięć lat od inauguracji Partnerstwa Wschodniego. Ale praskie spotkanie z tej okazji, zdominowała sytuacja na Ukrainie.
W Pradze spotkali się przywódcy państw Unii Europejskiej i krajów, które uczestniczą w programie. Do Czech przyjechali między innymi prezydenci Polski, Litwy, Mołdawii, Gruzji i Azerbejdżanu. Trudno jednak było o nastrój święta, z uwagi na to, co dzieje się na Ukrainie.

Zeman: Partnerstwo przygotowuje dobrych sąsiadów dla Unii

Gości przywitał gospodarz spotkania prezydent Czech Milosz Zeman. Mówił, że Partnerstwo Wschodnie to projekt długoterminowy, przy czym, jak zaznaczył, nie jest to propozycja automatycznego członkostwa w Unii Europejskiej."To nie jest przedszkole UE, ale przygotowanie do tego, aby państwa Unii miały dobrych sąsiadów i aby kraje uczestniczące w programie miały w Unii dobrego sąsiada", powiedział.

>>> Polska i Francja mogą położyć podwaliny pod budowę prawdziwej „unii energetycznej”. Mogłaby ona nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo dostaw surowców, zmniejszając zależność energetyczną Unii, lecz także przyczynić się do rozwoju europejskiego przemysłu - pisze w felietonie Krzysztof Soloch. Polska i Francja kontra kryzys na Ukrainie. Jak dalej potoczy się nasza współpraca?

Reklama

Pojawienie się tematu ukraińskiego, nie było zaskoczeniem. "Proponuję, abyśmy wspólnie zastanowili się, w jaki sposób Partnerstwo Wschodnie może przyczynić się do deeskalacji konfliktu na Ukrainie, gdzie grozi nam inwazja zza granicy albo wojna domowa", mówił Milosz Zeman.

Unijny program, który zakłada zacieśnienie współpracy ze wschodnimi sąsiadami, zainaugurowano podczas czeskiej prezydencji w maju 2009 roku.

>>> - To otwarcie nowego rozdziału w naszych wzajemnych relacjach - skomentowała komisarz UE Cecilia Malmstroem. Od 28 kwietnia obywatele Mołdawii będą mogli podróżować do Unii Europejskiej bez wiz.