Z powodu niestabilnej sytuacji na Ukrainie klienci tamtejszych centrów usług zaczynają myśleć o wyprowadzce. Spoglądają m.in. na Polskę - pisze "Puls Biznesu".

Kilkadziesiąt tysięcy informatyków i ponad 1,7 miliarda dolarów przychodów rocznie - tak wygląda branża outsourcingu IT na Ukrainie. To obok Polski najważniejsze centrum takich usług w naszym regionie. Przez ostatnie lata cieszyło się wzięciem wśród amerykańskich i europejskich koncernów, jednak niepewność i strach związany z ostatnimi wydarzeniami przerwały dobrą passę. Choć jeszcze nikt z Ukrainy nie uciekł, coraz więcej firm dopytuje o możliwość przenosin nad Wisłę.

Jak czytamy, kryzys na Ukrainie może spowodować nie tylko ucieczkę zagranicznych klientów, ale także całych firm IT. Z kolei polskie firmy liczą na napływ ukraińskich fachowców. W Polsce zaczyna brakować wykwalifikowanych informatyków.
Specjaliści wskazują jednak także ciemną stronę sytuacji dla polskich firm. Dla klientów z USA Polska należy do tego samego regionu co Ukraina, a jej przedłużające się problemy mogą negatywnie rzutować na sąsiednie państwa.

Aneksja Krymu, pełzająca inwazja w Zagłębiu Donieckim i powrót imperialnej retoryki w wystąpieniach Władimira Putina wywołały poważne obawy w większości państw dawnego ZSRR. Sąsiedzi Rosji boją się presji imperium. Czytaj więcej tutaj.