Dzisiaj PKP Cargo podpisze dużą umowę na dostawy węgla z lubelskiej Bogdanki do należącej do Enei Elektrowni Kozienice - dowiedział się Forsal.pl.

Konkurencja twierdziła, że stawki zaproponowane przez lidera rynku są zaniżone, ale w ostatniej wycofała z Krajowej Izby Odwoławczej wniosek blokujący kontrakt.

Najnowsza umowa, która jest warta ponad będzie obowiązywać do połowy lipca przyszłego roku. Do przewiezienia będzie łącznie 3,6 mln ton „czarnego złota”. Przewozy będą realizowane w składach po co najmniej 2,3 tys. ton.

Ten przetarg był obiektem ostrej walki i posądzeń o dumping. Jak informowaliśmy pod koniec maja, giełdowa spółka PKP Cargo zaproponowała transporty węgla w cenie 7,28 zł za tonę. To aż o 45 proc. mniej niż w poprzedniej umowie dla Enei, która właśnie dobiega końca (tam było to 12,11 zł za tonę). Dla porównania: konkurencyjny Freightliner nie tylko nie zszedł z ceny, ale podniósł ją o 8 proc.

Część ekspertów podkreślała wtedy, że presja na koszty transportu podsycana przez agresywne ofertowanie PKP Cargo może zepsuć rynek. - Kolej i tak jest biznesem niskomarżowym. Według prezesa Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych Wojciecha Jurkiewicza, radykalne obniżki mogą doprowadzić do wyniszczenia niektórych przewoźników, a w dłuższej perspektywie będą niekorzystne również dla odbiorców usług transportowych.

Reklama

W połowie kwietnia spółka Freightliner złożyła wniosek do Krajowej Izby Odwoławczej. Argumentacja była taka, że Enea powinna wykluczyć ofertę PKP Cargo, bo ta zawiera rażąco niska cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia. Ale tuż przed lipcowym terminem rozprawy nastąpił zwrot akcji: Freightliner nieoczekiwanie wycofał odwołanie. Spółka nie komentuje powodów tego posunięcia. Według nieoficjalnych ustaleń, na podstawie wcześniejszych rozstrzygnięć Izby uznali, że rażąco niska cena będzie trudna do udowodnienia.

Inny przetarg węglowy poznańskiej Enei, który również był przedmiotem poruszenia w branży, także znalazł finał w tym miesiącu. Grupa energetyczna szukała przewoźnika do transportu miliona ton węgla z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego, Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Przewoźnik PKP Cargo wygrał ceną 21,15 zł, czyli znacząco niższą, niż oferował temu w podobnym przetargu pół roku wcześniej. W tym czasie konkurencja ze swoimi stawkami wcale nie zjechała. Np. DB Schenker pozostał z ofertą powyżej 25 zł. Ostatecznie ta umowa została podpisana w pierwszej połowie miesiąca.

>>> Polecamy: Przewozy Regionalne wyprzedają majątek. Spółka zaleje rynek nieruchomościami

PKP tnie koszty

Taki rozwój wypadków to woda na młyn PKP Cargo, który przekonuje, że zaproponowane stawki nie są poniżej kosztów. - Oferowanie atrakcyjnych cen to nasza świadoma polityka handlowa, która jednocześnie zapewnia nam odpowiednią rentowność – twierdzi Mirosław Kuk, rzecznik PKP Cargo.

Spółka twierdzi, że znalazła potencjał do zmniejszania marż dzięki programowi optymalizacji, czyli cięcia kosztów. Jak wylicza, w pierwszym kwartale tego roku spadły o 6 proc. – czyli o 65 mln zł - w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. - Korzystamy z efektu skali i możemy zadowolić się niższą rentownością jednostkową – twierdzi Mirosław Kuk.

Emocje będą się nasilać, bo duża część rywalizacji o wpływy z kontraktowania transportów węgla z polskich kopalń do elektrowni największych grup energetycznych dopiero przed nami. Kolejna tura przetargów rozegra się po wakacjach, kiedy przewoźników będzie szukał m.in. katowicki Tauron (to będą transporty na terenie Śląska) i PGNiG Termika - ze Śląska i lubelskiej Bogdanki do Warszawy.

W ubiegłym roku Grupa PKP Cargo przewiozła ponad 54 mln ton węgla, z czego prawie 10 mln ton było przeznaczone na eksport. W tym czasie grupa miała 72-procentowy udział we wszystkich przewozach węgla kamiennego w kraju.

Udział PKP Cargo w towarowym rynku kolejowym ogółem według przewiezionej masy spadł w ciągu pierwszych pięciu miesięcy do prawie 47 proc., czyli o dwa punkty procentowe. Dla porównania: Freightliner poszedł w tym czasie w górę o ponad jeden punkt, ale ma tylko 3,5 proc. udziału w rynku. Przewozy towarowe koleją realizuje w Polsce 61 przewoźników.

>>> Czytaj też: Pesa złożyła jedyną ofertę na 5 tramwajów dla Warszawy wartą 47,8 mln zł

ikona lupy />
PKP Cargo / Media