Holandia upamiętnia ofiary katastrofy malezyjskiego samolotu. Żałobę narodową obwołano po raz pierwszy od 1962 r., gdy zmarła królowa Wilhelmina. Przed przylotem ciał ofiar na lotnisko w Eindhoven zabiją dzwony.

Holandia upamiętnia ofiary katastrofy malezyjskiego samolotu. To jest też główny temat holenderskich gazet. Pierwsza strona jednej z nich ma czarne tło z nagłówkiem „Dzień żałoby narodowej”. Katastrofa boeinga to wciąż najważniejszy temat dzienników w kraju, z którego pochodziło prawie 200 ofiar. Ciała części z nich przywiezione dziś zostaną do Holandii.

Jak zauważa m.in. Algemeen Daglbad, Holandia obchodzi dzień żałoby narodowej po raz pierwszy od 1962 roku, gdy zmarła królowa Wilhelmina. Wspólne opłakiwanie narodowych tragedii to rzadkość w tym kraju, ale władze postanowiły zrobić wyjątek. Na potrzebę ogłoszenia żałoby narodowej wskazywali holenderscy deputowani, ale także zwykli obywatele.

>>> Czytaj też:Malezyjczycy przekazali czarne skrzynki Boeinga holenderskim śledczym

Według sondażu przeprowadzonego przez gazetę, 71 procent Holendrów uważa, że wszyscy powinni zastanowić się nad tym, co wydarzyło się w tragiczny czwartek 17 lipca. Flagi będą opuszczone do połowy masztu , a dzwony zabiją tuż przed przylotem ciał ofiar na lotnisko w Eindhoven na południu kraju. Po wylądowaniu samolotów wojskowych pamięć zabitych będzie uczczona minutą ciszy. Jak informują holenderskie media, do kraju przewiezionych zostanie dziś 50 pierwszych trumien. W katastrofie malezyjskich linii zginęło prawie 300 osób. Większość z nich to Holendrzy.

Reklama

>>> Czytaj też: Oto najbogatsi magnaci naftowi na świecie