Zobacz, jakie informacje można wyczytać z 26-cyfrowego numeru rachunku bankowego.

Polacy mają już ponad 38,5 mln kont bankowych. Większość z nich to tzw. ROR-y, czyli rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe. Każdy z nich oznaczony jest numerem, składającym się z 26 cyfr oraz dwóch poprzedzających je liter, które w przelewach krajowych zwykle są pomijane. Dlaczego ten numer musi być tak długi, i co kryje się za tym ciągiem liter i cyfr?

Najpierw kod kraju

Numery kont w polskim systemie bankowym są tworzone w tzw. standardzie IBAN, co jest skrótem z języka angielskiego, oznaczającym Międzynarodowy Numer Rachunku Bankowego. Standard ten obowiązuje w Unii Europejskiej, ale nie tylko. Wdrożyło go także kilka innych krajów, m.in. Turcja, Tunezja, czy Izrael. Pierwszym elementem numeru rachunku w tym standardzie jest dwuliterowy kod kraju, w którym konto jest prowadzone. W przypadku Polski są to litery PL. Jednak jeżeli wykonujemy przelewy krajowe podawanie tego kodu nie jest konieczne i zazwyczaj się go pomija. Jest za to potrzebny, jeżeli przelewamy pieniądze na rachunek prowadzony w Polsce z konta, prowadzonego w banku zagranicą.

Liczba, która dba o to, byś się nie pomylił

Reklama

Kolejnym elementem numeru rachunku jest tzw. suma kontrolna. Jeżeli wypełniając formatkę przelewu zapiszesz ją poprawnie, możesz być pewien, że nie popełnisz błędu przy wpisywaniu pozostałej części numeru konta. Suma kontrolna powstaje bowiem według specjalnego algorytmu, do którego podstawia się wszystkie cyfry danego rachunku bankowego. Zmiana choćby jednej jego cyferki spowoduje, że również suma kontrolna się zmieni. Zatem jeżeli zapiszesz ją prawidłowo a pomylisz się w dalszej części numeru konta, system transakcyjny banku błąd wykryje i zlecenie przelewu odrzuci. Prawidłowe zapisanie sumy kontrolnej nie zwalnia cię niestety z obowiązku sprawdzenia, czy wpisywany w przelewie numer konta należy do osoby czy firmy, do której chcesz pieniądze przesłać. System bankowy nie wykryje błędu, jeżeli chcąc wysłać pieniądze do osoby X, wpiszesz prawidłowo numer rachunku osoby Y, nawet jeżeli w polu odbiorcy wpiszesz imię i nazwisko osoby X.

Nazwa banku i adres oddziału

Kolejnych osiem cyfr rachunku oznaczają oddział banku, w którym rachunek został założony. Z tym że za pierwszymi czterema znakami kryje się nazwa banku, prowadzącego rachunek. Na przykład 1140 to oznaczenie przynależne mBankowi a 1050 – Bankowi Śląskiemu. Kolejne trzy cyfry to oznaczenie konkretnego oddziału czy filii tego banku a ostatni ósmy znak w tej części to cyfra kontrolna.

Wreszcie jest twój numer

Dopiero 16 ostatnich cyfr to oznaczenie twojego rachunku. Co ciekawe, choć dziś może trudno w to uwierzyć, to opisany tu standard numeracji obowiązuje w Polsce dopiero od 2004 roku. Wcześniej występowała dość duża dowolność w tej kwestii. Zdarzało się, że numery rachunków były przedzielane literami czy myślnikami, co mocno komplikowało prawidłowe wypełnianie formatek przelewów. Warto też dodać, że standaryzacja nie wymusza tak długiego rachunku. W Europie są kraje, w których numery kont liczą jedynie 15 znaków, jak np. w Norwegii. Polska ma jedne z najdłuższych numerów w UE. Ale dzięki temu np. dostawcy mediów, tacy jak zakłady energetyczne czy operatorzy telefonii komórkowej, każdemu ze swoich klientów mogą przypisać oddzielny „podrachunek”. W rezultacie mogą szybko zidentyfikować wpływ płatności lub jej brak.

>>> Czytaj też: Pieniądze Polaków płyną do bezpiecznych funduszy i omijają rynek akcji