- Rozpętana przez Niemcy wojna i zbrodnie narodowego socjalizmu były przyczyną śmierci milionów ludzi i nieopisanego cierpienia wielu narodów. Jako Niemcy nigdy o tym nie zapomnimy - mówiła Angela Merkel w Bundestagu.

Szefowa niemieckiego rządu podkreśliła, jak ważne jest to, że Europa jest obecnie zjednoczona. Niemiecki Bundestag zebrał się w poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu w związku z sytuacją w Iraku.

Kanclerz Angela Merkel swoje wystąpienie rozpoczęła jednak od słów na temat przypadającej dziś 75. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. - Rozpętana przez Niemcy wojna i zbrodnie narodowego socjalizmu były przyczyną śmierci milionów ludzi i nieopisanego cierpienia wielu narodów. Jako Niemcy nigdy o tym nie zapomnimy - mówiła niemiecka kanclerz.

>>> Czytaj też: Putin do Barroso: Gdyby naprawdę była inwazja na Ukrainę, byłby w Kijowie w 2 tygodnie

Merkel dodawała, że po wojnie, podziały między europejskimi krajami wydawały się nie do przełamania, ale na szczęście Europa jest dziś zjednoczona.

Reklama

- O tym jakim szczęściem jest to europejskie zjednoczenie, przekonujemy się codziennie. Historia i współczesność przypominają nam, aby chronić to szczęście dla kolejnych pokoleń - mówiła.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powtórzyła, że wschodnie kraje NATO mogą liczyć na solidarność Paktu w przypadku zagrożenia ze strony Moskwy. Przemawiając w Bundestagu Merkel zarzuciła Rosji próbę siłowego przesunięcia granic w Europie. Jak mówiła, postawa Rosji doprowadziła do tego, że w niektórych krajach NATO, na przykład w krajach bałtyckich czy w Polsce, wrosło poczucie poważnego zagrożenia. „Ale chce zapewnić, że przestrzegamy naszych sojuszniczych zobowiązań, artykuł piąty traktatu północnoatlantyckiego obowiązuje dla wszystkich” - mówiła.

Merkel dodała, że na szczycie NATO w Walii zostaną podjęte decyzje poprawiające zdolności obronne Paktu. Niemiecka kanclerz zastrzegła jednak, że bezpieczeństwo w Europie może zapewnić tylko kooperacja, a nie konfrontacja z Rosją.

Merkel dodawała, że cieszy się z wyboru Donalda Tuska na fotel szefa Rady Europejskiej. Jak podkreślała, nominacja Polaka na to stanowisko, ma wielkie symboliczne znaczenie.

>>> Czytaj też: Co światowe media mówią Tusku? Przeczytaj komentarze prasy