Brytyjski premier David Cameron przedstawił dziś w Izbie Gmin sprawozdanie z sobotniego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Cameron powiedział, że szczyt skupił się na trzech konfliktach: na Ukrainie, w Strefie Gazy oraz w Iraku i Syrii. Rzuciły one tego lata Europie bardzo poważne wyzwania i Unia stara się zająć wobec nich jednolite stanowisko.

W najpilniejszej obecnie sprawie Rosji premier Cameron podkreślił, że Unia opracuje w ciągu tygodnia nowe sankcje w odpowiedzi na eskalację interwencji na Ukrainie. Jak mówił: - Nie zgadzam się z opiniami, że sankcje nie odnoszą skutku. Z Rosji odpływa kapitał, bankom brakuje funduszy, a rosyjska giełda i rubel odnotowały znaczne straty.

W kwestii konfliktu w Gazie, Cameron powiedział, że Londyn nadal uznaje prawo Izraela do samoobrony przed atakami Hamasu, ale uznał liczbę zabitych w Gazie za nie do przyjęcia, dodając: - Życie palestyńskiego dziecka jest warte tyle samo, co dziecka w każdym z naszych krajów.

Potencjalnie najgroźniejsza dla Brytyjczyków jest ideologia dżihadu, emanująca z Iraku i Syrii. Jest to również problem dla pozostałych członków Unii o znacznej mniejszości muzułmańskiej. Jak powiedział brytyjski premier, na szczycie ustalono, że państwa zachodniej Europy skoordynują w związku z tym swoje wysiłki, aby powstrzymać rodzimych dżihadystów od wyjazdu i nie dopuścić, by stanowili zagrożenie po powrocie. Cameron zapowiedział w związku z tym całą serię nowych posunięć, w tym odbieranie paszportów, a nawet pozbawianie obywatelstwa.

Reklama

>>> Polecamy: Przegranie przez Rosję wojny hybrydowej przyczyną ataku na Ukrainę