Zarówno wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, minister skarbu Włodzimierz Karpiński, jak i Centrum Informacyjne Rządu (CIR) zapewniają, że bezpieczeństwo energetyczne nie jest zagrożone. Poziom bezpieczeństwa jeszcze wzrośnie po zakończeniu realizowanych obecnie inwestycji energetycznych.

- Polscy odbiorcy otrzymują gaz bez zakłóceń. Nasz system przesyłowy jest w pełni zbilansowany. To możliwe dzięki wielkim inwestycjom energetycznym, które zrealizowaliśmy w ostatnich latach - powiedział Karpiński w oświadczeniu przesłanym agencji ISBnews.

- Nie ma zagrożeń dla systemu gazowego Polski. System przesyłowy jest w pełni zbilansowany, a dostawy gazu do odbiorców w Polsce realizowane są zgodnie z zapotrzebowaniem klientów - powiedział Piechociński, cytowany w komunikacie resortu gospodarki.

- Dostawy gazu są realizowane bez przerw. System przesyłowy i dystrybucyjny funkcjonują normalnie. Polscy odbiorcy otrzymują gaz bez zakłóceń. W Polsce ilość gazu jest zabezpieczona na wyższym poziomie niż wynika z bieżącego zapotrzebowania - czytamy w komunikacie CIR.

Reklama

Według CIR, obecnie Polska zużywa dziennie ok. 28 mln m3 gazu. Do Polski wpływa teraz ok. 30 mln m3 gazu na dobę (w tym 20 mln m3 z kierunku wschodniego).

PGNiG podało wczoraj, że dostawy gazu ziemnego w ramach kontraktu jamalskiego na połączeniach międzysystemowych w Drozdowiczach (Ukraina), Kondratkach (Białoruś) i Wysokoje (Białoruś) nadal nie są realizowane zgodnie ze składanymi przez spółkę nominacjami - w środę deficyt dostaw wyniósł ok. 45 proc. W poprzednich kilku dniach spółka odnotowała spadek dostaw o 20-24 proc. w stosunku do zamówień.

CIR tłumaczy, że 45 proc. jest jedynie dobową różnicą między ilością zwiększonego zamówienia PGNiG od ilości dostarczonej. Brakujące czasowo ilości surowca były uzupełniane z innych kierunków, podkreślono.

- Obecnie w pełni wykorzystywana jest przepustowość na punkcie wejścia w Lasowie na granicy polsko-niemieckiej, w Cieszynie na granicy polsko-czeskiej oraz w ramach wirtualnego rewersu na gazociągu jamalskim (w Punkcie Wzajemnego Połączenia: Lwówek, Włocławek) na poziomie około 90 proc. Przez te połączenia transportowany jest do Polski gaz z kierunku zachodniego i południowego - czytamy w komunikacie CIR.

Z kolei Piechociński poinformował, że strona rosyjska zapewniła, iż od piątku dostawy będą zgodne z zamówionym harmonogramem.

Dywersyfikacja źródeł

Bezpieczeństwo dostaw zapewnia Polsce także ich dywersyfikacja.

Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) zwraca uwagę, że dziś z kierunku zachodniego i południowego możemy sprowadzić do Polski 7,5 mld m3, czyli blisko 50 proc. ilości zużywanego w kraju surowca. To oznacza, że gaz z kierunku innego niż wschodni może stanowić niemal 75 proc. naszego całkowitego importu.

- To ogromna zmiana na korzyść naszego bezpieczeństwa energetycznego. W 2007 r. dostawy gazu do Polski z kierunku innego niż wschodni były możliwe tylko przez połączenie z Niemcami w Lasowie, przez które mogło płynąć maksymalnie do 1 mld m3 gazu rocznie. Dywersyfikację kierunków dostaw gazu umożliwiły inwestycje poczynione w ostatnich latach - rozbudowa intekonektora w Lasowie w 2012 r., oddanie do użytku interkonektora w Cieszynie w 2011 r. oraz uruchomienie fizycznego rewersu na gazociągu jamalskim w kwietniu 2014 r. - stwierdził Karpiński.

Od 2007 r. powstało w Polsce ponad 1200 km gazociągów wysokiego ciśnienia, a w planach jest rozbudowa kolejnych linii. Dzięki inwestycjom zrealizowanym w latach 2007-2014 w Polsce przybyło 1,2 tys. km gazociągów przesyłowych. Dla porównania w latach 2004-2006 powstało ich jedynie 75 km, podkreśla MSP.

W 2014 r. został uruchomiony fizyczny rewers na gazociągu jamalskim, czyli techniczna możliwość odbioru gazu płynącego z Niemiec do Polski. Dzięki niemu od naszych zachodnich sąsiadów możemy sprowadzać 5,5 mld m3 gazu rocznie.

- Wzrosła też pojemność magazynów gazu ziemnego - na koniec tego roku sięgnie 2,9 mld m3. W 2006 r. wynosiła natomiast 1,7 mld m3. Aktualny stan napełnienia magazynów wynosi ok 2,6 mld m3 i jest najwyższy w historii - poinformował resort skarbu.

MSP podkreśla też, że w Świnoujściu dobiega końca budowa terminalu LNG. Zapewni on ok. 30 proc. krajowego zapotrzebowania na gaz (5 mld m3 przy ok. 16 mld m3 rocznego zużycia), a po rozbudowie około 50 proc. (7,5 mld m3).

- Po uruchomieniu terminalu Polska będzie miała możliwość pokrycia potrzeb importowych w całości z innych kierunków niż wschodni. Inwestycja jest zaawansowana w ponad 90 proc., w 2015 r. inwestycja będzie gotowa do odbioru gazu - konkluduje resort skarbu.

Gaz-System realizuje obecnie program budowy ponad 1000 km gazociągów przesyłowych (najważniejsze z nich powstaną w północno-zachodniej i środkowej Polsce ). Jego zakończenie planowane jest w 2015 r. Celem jest umożliwienie przesyłu gazu z terminalu LNG oraz powstających interkonektorów (połączeń gazowych Polska - Litwa, Polska - Czechy, Polska - Słowacja).

>>> Czytaj też: Gazprom na krawędzi. Zyski z Europy topnieją