Amerykańska agencja kosmiczna NASA przeznaczyła na ten cel 6,2 miliarda dolarów.

Obie firmy mają już spore doświadczenie; SpaceX na przykład wyprodukowała bezzałogowy statek Dragon, który lata na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Po końcu programu promów kosmicznych Amerykanie nie mają własnych statków, które mogą zabierać w kosmos ludzi. Muszą współpracować z Rosją, płacą po 70 milionów dolarów za lot każdego astronauty. Dlatego chcą mieć swoje załogowe pojazdy.

„Wygląda na to, że otwiera się najciekawszy rozdział w historii NASA i załogowych lotów kosmicznych”, mówi szef NASA Charles Bolden. Siedmioosobowe statki mają być gotowe za trzy lata.

>>> Polecamy: Bilety po 49 zł, ale tylko 20 sztuk na pociąg. Oto zasady cennika pendolino

Reklama