Wzrost ten generują rynki rozwijające się oraz zwiększające się wykorzystanie kart kredytowych oraz debetowych.

Dla dalszego wzrostu obrotu bezgotówkowego w dalszym ciągu kluczowe pozostają rynki rozwijające się.

"Ponad 50 proc. światowego wzrostu płatności bezgotówkowych generowana jest przez kraje rozwijające się, pomimo, że z liczbą 93 mld transakcji stanowią zaledwie jedną czwartą rynku. Chiny pozostają relatywnie słabo rozwiniętym rynkiem płatności bezgotówkowych. Mimo to, ich populacja i tempo rozwoju wskazują, że w odpowiednich warunkach w ciągu pięciu lat kraj ten może wyprzedzić USA i państwa strefy euro" - czytamy w raporcie.

Pomimo dynamicznego wzrostu rynków rozwijających się, USA i kraje strefy euro nadal przodują pod względem liczby transakcji bezgotówkowych przypadających na jednego mieszkańca. Liderem jest Finlandia, gdzie na mieszkańca przypada rocznie 448 transakcji. USA znajduje się na drugim miejscu pod względem liczby transakcji bezgotówkowych (367 transakcji na mieszkańca).

Reklama

"W 2012 roku rynki rozwijające się odnotowały imponujący wzrost na poziomie 18,3 proc. w porównaniu do 4,5 proc. na bardziej dojrzałych rynkach. Tak dobre wyniki i jeszcze lepsze prognozy na przyszłość są ogromną szansą dla branży. W nadchodzących latach warto zwrócić uwagę np. na Chiny, ponieważ, jak pokazuje raport, jeśli wzrost w tym kraju utrzyma się na obecnym poziomie, w ciągu zaledwie pięciu lat Chiny mogą się stać największym rynkiem płatności bezgotówkowych" - powiedział dyrektor zarządzający obszaru płatności RBS William Higgins, cytowany w komunikacie.

W jego ocenie, tak wysokie wskaźniki wzrostu na kluczowych rynkach zmuszają globalną branżę płatności bezgotówkowych do tworzenia innowacyjnych rozwiązań, aby sprostać szybko rosnącemu popytowi.

Nowe wyzwania dla dostawców usług płatniczych stwarza m.in. rosnąca popularność tabletów i smartfonów, która skutkuje konwergencją pomiędzy e-płatnościami a płatnościami mobilnymi. W 2015 r. rynek m-płatności ma wzrosnąć do 60,8%, podczas gdy e-płatności zmaleją do zaledwie 15,9 proc. Trend ten jest kolejnym powodem, dla którego dostawcy powinni zmodernizować infrastrukturę przetwarzania płatności.

Obecnie co piąta osoba na świecie korzystająca z bankowości mobilnej mieszka w Chinach. Tuż za Chinami lokuje się Region Europy Środkowej, Bliskiego Wschodu i Afryki (23,8 proc.) i Azja (22,8 proc.), a za nimi Ameryka Łacińska (11,0 proc.).

Raport wymienia też średnio- i długoterminowe priorytety, do których należą: posiadanie zintegrowanej platformy płatności (ze wspólną bazą dla płatności detalicznych i korporacyjnych), zastosowanie koncepcji centrów przetwarzania płatności oraz stworzenie systemu konwergencji płatności jako istotnego wsparcia dla oferowanych klientowi innowacji.

"Rozwój rynku w połączeniu z dynamicznymi regulacjami wymaga elastyczności od dostawców płatności. Ponad połowa najważniejszych inicjatyw regulacyjnych i branżowych skupia się na innowacjach, a niektóre z nich odkrywają również kluczową rolę w zmniejszaniu ryzyka, poprawie transparentności i konkurencyjności, a także łatwiejszemu wprowadzaniu standardów. Wiele z tych inicjatyw rozpowszechnia się później na całym świecie - przykładem mogą być płatności w czasie rzeczywistym, regulacje związane z opłatami interchange i optymalizacja zarządzania płatnościami" - czytamy także.

The World Payments Report 2014 jest dorocznym raportem analizującym wartość i narzędzia światowego rynku płatności, a także najważniejsze inicjatywy w zakresie przepisów. Zawarte w opracowaniu dane transakcyjne pochodzą z 2012 r. i są podstawą do prognoz na rok 2013.

>>> Czytaj też: Ostatni dzwonek dla oszczędzających. Oprocentowanie lokat spadnie