Wrześniowy przemysł odbił się od dna, bo przedsiębiorstwa produkcyjne sprzedały o 4,2 proc. więcej w porównaniu do poprzedniego roku. To duży skok w porównaniu z sierpniowym dołkiem, kiedy produkcja spadła o 1,9 proc. - pisze "Rzeczpospolita".

- Ale wcale nie oznacza to końca spowolnienia w gospodarce – zastrzega Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku. - To tylko efekty sezonowych zmian - dodaje.

Cały artykuł na ten temat można przeczytać tutaj.