Według Brukseli cła są zawyżone i sprzeczne z zasadami WTO. "Będąc członkiem WTO, Rosja zobowiązała się do pewnych stawek celnych -na papier to było np. 5 proc. - natomiast te stawki celne, które teraz pobiera Rosja od europejskich eksporterów są dużo wyższe - między 10 a 15 proc. - dlatego chcemy z Rosją to wyjaśnić, by obniżyła te stawki i traktowała naszych eksporterów tak, jak się do tego zobowiązała przystępując do Światowej Organizacji Handlu" - tłumaczy rzecznik Komisji ds. handlu Wojciech Talko.

Na pierwszym etapie procedury WTO, Komisja Europejska zwróciła się z prośbą o konsultacje z Moskwą. Jeśli rozmowy nie przyniosą rezultatów, po 60 dniach Unia zwróci się z prośbą do WTO o utworzenie specjalnego panelu, który wyda decyzję w tej sprawie.

Wcześniej problem miał być poruszony w ramach dwustronnych relacji z Rosją, ale nie udało się osiągnąć porozumienia.

Wartość europejskiego eksportu papieru, lodówek, zamrażarek i oleju palmowego do Rosji, Białorusi i Kazachstanu to łącznie około 600 mln euro rocznie.

Reklama

>>> Czytaj też: Rubel dogorywa. Rosja wprowadza rekordową podwyżkę stóp