Były limuzyny, drogie hotele, wystawne kolacje, a wszystko po to żeby stworzyć iluzję wielkiego biznesu. Jeden z podolsztyńskich przedsiębiorców dał się oszukać fałszywemu biznesmenowi na ponad milion 300 tysięcy zł.

Przed olsztyńskim sądem ruszył proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadł Adam W. Mężczyzna zaproponował przedsiębiorcy korzystną - jak mówił - inwestycję w europejskie fundusze. Chcąc być wiarygodnym partnerem biznesowym - zaprosił go nawet do Brukseli - powiedziała Izabela Niedźwiecka Pardela z KWP w Olsztynie. Tam na oszukanego przedsiębiorcę czekała limuzyna, jeden z najdroższych hoteli i wystawna kolacja. Koszt samego przyjęcia przekroczyć mógł 20 tysięcy złotych. Oczywiście wszyscy uczestnicy byli podstawieni - tłumaczy funkcjonariuszka policji.

>>> Czytaj też: Kim Dotcom bankrutem. Ekscentryczny milioner wydał fortunę na prawników

Przedsiębiorca zainwestował w fundusze 600 tys. zł. Zachęcony szybkim zyskiem dał się także namówić na kolejny biznes, w który tym razem zainwestował 800 tys. zł. Jednak po przelaniu pieniędzy kontakt z Adamem W. się urwał.

Reklama

Oskarżony mężczyzna, którego zatrzymano w Kanadzie, nie przyznaje się do winy. Adamowi W. za oszustwo finansowe grozi do 8 lat więzienia.