To w sposób naturalny prowadzi do mniejszej aktywności, szczególnie po burzliwym minionym tygodniu oraz z uwagi na puste kalendarium.

Brak publikacji ważnych danych oraz początek świątecznego tygodnia to recepta na względnie spokojny handel. Pewnym urozmaiceniem była tylko zauważalna słabość sektora spółek najmniejszych, która z jednej strony była kontynuacją słabszego zachowania z ostatnich dni, ale z drugiej wynikać mogła z faktu, że do jutra należy sprzedać akcje, aby zysk bądź stratę na nich rozliczyć jeszcze w tym roku podatkowym. Małe spółki były najsłabszym w tym roku ogniwem rynku, więc i strat jest tam najwięcej. Zapewne część z inwestorów chce je zaksięgować, a to przy mało płynnym rynku oznaczać musi niższe ceny. Segment blue chipów radził sobie lepiej, ale i tak nie dorównywał niezłemu nastrojowi panującemu w otoczeniu. Tam zwyżki były powszechne i niekiedy pokaźne. Przykładowo indeksom z Niemiec czy szczególnie USA już niewiele brakuje do niedawnych rekordów, czego polscy inwestorzy zarówno dzisiaj jak i przez cały mijający rok oglądać na swoim podwórku nie mogli.

Ostatecznie zakończenie indeksów średnich i większych spółek zawyżył fixing prowadzący do zwyżek o ok. 0,4% , a obroty w kwocie ledwo 565 mln zł były ułamkiem tych z piątku, kiedy żywot kończyły grudniowe serie kontraktów. Jutro impulsów do handlu będzie więcej, ale ciężko liczyć na jego szczególne zdynamizowania tuż przed Wigilią. Po świętach Bożego Narodzenia rozpoczyna się z kolei okres płytkiego handlu, który według tradycji z Wall Street prowadzić ma do osławionego rajdu św. Mikołaja. Kulminować ma on optymizmem często obserwowanym podczas pierwszej sesji nowego roku. Po nim przyjdzie czas na Święto Trzech Króli, po którym handel wróci na poważnie. To wszystko przy założeniu, że w między czasie nic szczególnego się nie wydarzy, a takowym ryzykiem jest ostatnia próba parlamentarnego głosowania na prezydenta Grecji zaplanowana na 29 grudnia. Rosja powinna już mniej straszyć, czego po silniejszym rublu i względnie stabilnym zachowaniu ropy naftowej doświadczyliśmy również dzisiaj.