Odpływ kapitału z Rosji w 2014 roku był ponad dwukrotnie większy niż rok wcześniej. Jeśli tempo ucieczki kapitału utrzyma się w 2015 roku, Moskwa może wprowadzić ograniczenia przepływu kapitału – wynika z przeprowadzonej wśród ekonomistów ankiety agencji Bloomberg.

Odpływ kapitału netto w ciągu ostatniego kwartału 2014 roku wzrósł prawie 10-krotnie do zawrotnej kwoty 72,9 mld dol. W sumie ubiegły rok oznaczał dla Rosji stratę kapitału o wartości 151,5 mld dol. – poinformował w piątek rosyjski bank centralny. W 2013 poziom ten wynosił „tylko” 61 mld dol.

Jeśli odpływ kapitału w 2015 roku dojdzie do poziomu 240 mld dol., lub w pierwszym kwartale przekroczy wartość 60 mld dol., wówczas Rosja wprowadzi ograniczenia w swobodzie przepływu kapitału – wynika z odpowiedzi 14 ankietowanych przez agencję Bloomberg ekonomistów.

Odpływ kapitału z Rosji to dodatkowy cios w gospodarkę tego kraju, mocno osłabioną przez zachodnie sankcje i najniższe od 2009 roku ceny ropy. Z odpływającym w tym tempie kapitałem Rosja może wpaść w kryzys porównywalny z tym z 1998 roku.

Reklama

>>> Czytaj też: USA i Wielka Brytania za utrzymaniem "mocnych sankcji" dla Rosji

Rozwiązania awaryjne

„Uważamy, że Rosja bardzo chce zachować jeden z największych zasobów, jakim ostatnio dysponuje, czyli wiarygodność banku centralnego” – komentuje Wolf-Fabian Hungerland, ekonomista z Berenberg Bank w Hamburgu. „Jeśli tempo odpływu kapitału nie zmaleje, ostatnią skuteczną metodą zdaniem banku centralnego będzie wprowadzenie ograniczeń” – dodaje.

Ryzyko dalszego odpływu kapitału może poważnie osłabić nadzwyczajne środki, które przedsięwziął bank centralny, aby ustabilizować rubla i system finansowy. Chodzi o podniesienie stóp procentowych i interwencje walutowe o wartości 88 mld dol.

Rosyjski rubel, który w ubiegłym roku osłabił się względem dolara o 46 proc., jest w 2015 roku jak dotąd najgorzej radzącą sobie walutą wśród 170 walut monitorowanych przez agencję Bloomberg.

Po tym, jak prezydent Władimir Putin skrytykował rosyjski bank centralny za zbyt wolne reagowanie na kryzys, bank na stanowisko osoby odpowiedzialnej za politykę monetarną, mianował Dmitrija Tulina. W efekcie najprawdopodobniej można się spodziewać pewnych zmian jeśli chodzi politykę monetarną – komentuje Andriej Bielorusow, radca gospodarczy Kremla.

Bank centralny przewidywał w ostatnim miesiącu, że odpływy kapitału z Rosji po rekordowym 2014 roku (134 mld dol.), w 2015 roku spadną do poziomu około 115-120 mld dol.
Szacunki Banku Światowego są nieco niższe i wynoszą 105 mld dol. Z kolei agencja ratingowa Fitch, która obniżyła rosyjski rating do najniższego poziomu inwestycyjnego, przewiduje, że kraju w 2015 roku ucieknie 130 mld dol.