Banki zadeklarowały, że będą uwzględniać ujemny LIBOR. Poinformował o tym minister finansów po posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej.

Mateusz Szczurek zwrócił uwagę, że są wątpliwości, co powinny robić banki, których marża jest tak mała, że ujemne stopy procentowe w Szwajcarii spowodowałyby straty instytucji udzielającej kredytu. W ocenie osób zasiadających w KSF w takiej sytuacji banki powinny wziąć na siebie ciężar tej sytuacji, podobnie, jak za podnoszenie LIBORu płacą kredytobiorcy.

>>> Czytaj też: Kurs franka cię przerasta? Jedź zarabiać w lokalnej walucie. Szukaj pracy w Szwajcarii

Reklama

Minister finansów dodał, że część banków zapowiedziała zmniejszenia widełek pomiędzy ceną kupna i sprzedaży franków szwajcarskich. Ma to ulżyć tym osobom, które nie korzystają z możliwości spłaty kredytu frankami kupionymi wcześniej na własną rękę.

W trakcie posiedzenia członkowie KSF ocenili, że sytuacja związana z uwolnieniem kursu franka w stosunku do euro nie powoduje zagrożenia dla stabilności systemu finansowego w Polsce. Sektor bankowy jest stabilny i odporny na szoki zewnętrzne, w tym na znaczne zmiany kursu walutowego.

Pomoc dla frankowiczów możliwa, ale nie będzie wariantu węgierskiego, ani interwencji na rynku walutowym. Zakończyło się spotkanie Komitetu Stabilności finansowej z udziałem szefów banków.

Minister finansów zapowiedział, że ujemne oprocentowanie powinno być uwzględnione przez banki, które udzielały kredytów we frankach szwajcarskich. Zdaniem głównego ekonomisty BPS TFI, Krzysztofa Wołowicza takie rozwiązanie jest sprawiedliwe. Ekspert przypomina, że część banków sygnalizowała wcześniej, że minimalne oprocentowanie kredytów denominowanych we frankach może wynieść zero procent. Skoro klienci ponoszą ryzyko kursowe, to zdaniem Krzysztofa Wołowicza, banki powinny ponieść ryzyko stóp procentowych.

Rozmówca IAR zaznacza, że rządzący mają narzędzia, które mogą pomóc spłacającym kredyty we franku szwajcarskim. Pomóc mogą na przykład Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Komisja Nadzoru Finansowego. Jednym z pomysłów może być zabezpieczenie klientów przed groźbą wypowiadania umów przez banki.

Banki na spotkaniu Komitetu Stabilności Finansowej w siedzibie Ministerstwa Finansów deklarowały, że ujemne stawki LIBOR będą przez nie konsekwentnie stosowane. Bardziej korzystna stopa procentowa kredytów pozwoli łagodniej przejść przez okres wyższego kursu szwajcarskiej waluty.

Cześć ekspertów podkreśla, że pomoc zaciągającym kredyty denominowane we frankach będzie niesprawiedliwa, wobec tych, którzy mają taką samą możliwość zdecydowali się na droższe kredyty w złotówkach.

>>> Czytaj też: Warto walczyć o ujemny LIBOR. Frankowiczom opłaca się nawet iść do sądu