Rynki finansowe korzystają z pauzy między istotnymi wydarzeniami i pozostają dość wyciszone, ale stopniowo czuć przygotowania przed jutrzejszym komunikatem FOMC.

Rynek walutowy pozostaje w fazie uspokojenia, z jednej strony dostosowując się do nowej równowagi, która nastała po zapowiedzi QE przez ECB. Z drugiej strony panuje pewne napięcie w oczekiwaniu na jutrzejszy komunikat FOMC. Wczorajsza korekta długich pozycji w USD przyjęła umiarkowane rozmiary, gdyż istnieje duża szansa na jastrzębi wydźwięk stanowiska Fed, który podsyci popyt na dolara. W przypadku EUR/USD, który pozostaje poniżej 1,13, rezerwa do mocniejszego odreagowania ostatnich spadków związana jest z ogólnym przeświadczeniem, że na pewnym pułapie podaż znowu powróci, biorąc pod uwagę panujące przekonanie o dominacji trendu spadkowego. Czy to będzie przy 1,13, czy przy 1,14? Trudno powiedzieć. Jednak jeśli FOMC ma być świeżym katalizatorem dla kupna USD, czasu do zastanowienia pozostało niedużo.

W zasadzie jedyną informacją z wczoraj wartą nadmienienia jest obniżka ratingu Rosji do poziomu śmieciowego przez S&P, gdyż spadek cen ropy naftowej i sankcje nałożone na Moskwę pogarszają perspektywy wzrostu gospodarczego kraju. S&P jest pierwszą agencją, która sprowadziła rating kraju poniżej inwestycyjnego, co utrudni finansowanie dla rosyjskich przedsiębiorstw, gdyż niektóre instytucje finansowe mają ograniczenia w kwestii standingu nabywanych aktywów. Choć decyzja agencji była spodziewana, nie była w pełni zdyskontowana i rubel tąpnął o ponad 4 proc.

Wtorkowe kalendarium oferuje kilka pozycji, które mogą ożywić handel na rynku walutowym. O 10:00 GUS poda ostatnią porcję danych za grudzień z Polski (sprzedaż detaliczna, stopa bezrobocia) oraz wstępny szacunek PKB za cały 2014 r. Konsensus przewiduje dynamikę PKB na poziomie 3,3 proc. Naszym zdaniem wzrost może być skromniejszy (3,2 proc.), jednak tylko wyraźne rozminięcie się z prognozami może mieć wpływ na złotego, w przeciwnym razie EUR/PLN powinien pozostawać tuż ponad 4,20. O 10:30 otrzymamy wstępny odczyt PKB za IV kw. z Wielkiej Brytanii. Przy oczekiwaniach rynkowych na poziomie 2,8 proc. r/r jest pole do pozytywnego zaskoczenia, ale naszym zdaniem i odczyt zgodny z konsensusem będzie pozytywnie odebrany przez GBP. Po południu największą uwagę skupią dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku z USA za grudzień (14:30), które będą badane pod kątem potwierdzenia kontynuacji solidnego ożywienia na koniec roku. Po spadku w listopadzie o 0,9 proc. m/m dzisiejsze dane powinny skazać na odbicie (prog. 0,3 proc.). O 16:00 grudniowa sprzedaż detaliczna ma wzrosnąć o 2,7 proc. m/m, a indeks zaufania konsumentów sięgnąć siedmioletniego szczytu na 95,5. Wreszcie już w nocy (01:30) odczyt inflacji CPI za IV kw. z Australii ( prog. 1,8 proc. r/r) może pchnąć RBA do obniżki stóp procentowych za tydzień i ugruntować słabość AUD.

Reklama