Do tej pory wpłynęło 20 tysięcy projektów. Jak mówi rzecznik ministerstwa infrastruktury i rozwoju Piotr Popa, najważniejszym czynnikiem, który będzie brany pod uwagę, jest stopień zaawansowania inwestycji.

Rzecznik podkreśla, że najbardziej czasochłonne są procedury biurokratyczne, uzyskiwanie pozwoleń oraz prowadzenie przetargów. Dlatego też większe szanse na dofinansowanie będą miały te inwestycje, które przynajmniej część tych procesów mają za sobą.

Pomysły inwestycji mógł zgłaszać każdy, ale robiły to przede wszystkim samorządy. W sumie na modernizację sieci drogowej w latach 2014 - 2023 przeznaczono ponad 90 miliardów złotych. Za te pieniądze można będzie wybudować, bądź wyremontować 2 tysiące dwieście kilometrów dróg.

Ważną sprawą jest też tworzenie spójnego układu komunikacyjnego. Z jednej strony chodzi o to, by inwestycje wpisały się w europejską siatkę połączeń, z drugiej strony zaś nowe drogi powinny znacząco ułatwić poruszanie się po kraju.

Reklama

Projekt przewiduje też budowę 35 obwodnic. Pełną listę inwestycji poznamy w marcu.

>>> Polecamy:Samorządy walczą o 100 mld zł. Jak będzie wyglądała drogowa mapa Polski po 2020 r.?