Rosyjscy menedżerowie, blisko związani z prezydentem Władimirem Putinem, szykują się do stworzenia inkubatora start-upów związanego z moskiewskim uniwersytetem Łomonosowa. Ten ambitny projekt może okazać się bardzo lukratywny.
Biorąc pod uwagę specyfikę prowadzenia biznesu w Rosji, nie jest to dużym zaskoczeniem. To, co może być interesujące w tej historii, to fakt, że projektowi związanemu ze start-upami ma szefować Jekaterina Tichonowa, najmłodsza córka Władimira Putina – wynika z relacji osób związanych ze sprawą.
Ani 28-letnia Jekaterina, ani jej starsza o rok siostra Maria nigdy nie udzieliły żadnego wywiadu w mediach, zaś Kreml nigdy nie wypuścił żadnych zdjęć córek Putina, gdy były już pełnoletnie. Jedną z nielicznych informacji, jakie Putin ujawnił o swojej córce jest ta, że nadano jej imię po jej babci od strony matki Jekaterinie Tichonowej Szkrebniejewej.
Putin, który w 2013 roku poinformował, że bierze rozwód ze swoją żoną Ludmiłą, przełamał milczenie na temat jego córek w listopadzie, mówiąc agencji Itar-Tass, że obie mieszkają w Moskwie. Informacja ta zapewne pojawiła się, aby zasygnalizować ich wejście do życia publicznego, przynajmniej jeśli chodzi o Jekaterinę.
Projekt budowy inkubatora start-upów jest bezpośrednim konkurentem nieukończonej rosyjskiej doliny krzemowej – Skolkowa. Stowrzenie Skolkowa było pomysłem poprzedniego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, wynika z relacji Stanisława Belkowskiego, doradcy Putina z czasów jego pierwszej kadencji.
“To jej projekt – anty-Skolkowo” – mówi Belkowski.
Anonimowa osoba, która od lat zna rodzinę Putina, potwierdziła rolę córki prezydenta w powstającym projekcie.
Wideo na YouTube
Dwie osoby zaznajomione ze sprawą mówią, że Jekaterina jest również świetną tancerką. Wraz ze swoim partnerem Iwanem Klimowem w ubiegłym roku zajęła szóste miejsce podczas europejskich mistrzostw akrobatycznego rock’n’rolla w Kaliningradzie. Na popularnym serwisie YouTube można odnaleźć także materiał wideo, gdzie Jekaterina Tichonowa i Klimow biorą udział w konkursie tańca w Szwajcarii w 2013 roku.
„Świetny projekt”
Tichonowa jest szefową Centrum Narodowej Rezerwy Intelektualnej (CNIR) oraz funduszu, który nadzoruje budowę inkubatora start-upów. Centrum oraz fundusz mają ten sam numer telefonu. Kobieta, do której zadzwoniła agencja Bloomberg, stwierdziła, że nie było wówczas ani Tichonowej, ani jej zastępcy. Osoba ta odmówiła podania swojego nazwiska.
Na stronie internetowej CNIR widnieje lista najbliższych współpracowników Putina jako powierników Centrum. Na liście znajdują się m.in. dyrektor zarządzający Gazpromu Igor Sieczin, dyrektor Transnieftu Mikołaj Tokariew czy Siegriej Chemezow, szef rosyjskiego holdingu technologicznego Rostec.
Centrum działa pod marką “Innopraktika”, pracuje z młodymi ludźmi, firmami oraz naukowcami w „tworzeniu i wdrażaniu innowacji” – czytamy na stronie internetowej. CNIR prowadzi badania nad takimi kwestiami, jak np. paliwo nuklearne czy odpływy kapitału z Rosji.
Jednym z zadań nadzorowanego przez Tichonową funduszu było badanie przepływów finansowych dla rosyjskiego funduszu inwestycji bezpośrednich. Jego szef – Kirył Dmitriew – powiedział w grudniu 2013 roku Putinowi, że wykonano „świetną pracę”. Odkryto wówczas, że ucieczka kapitału z Rosji jest znacznie mniejsza, niż podaje to rosyjski bank centralny.
Dziennik “RBC” doniósł, że choć córka Jekaterina Tichonowa odwiedziła w ubiegłym miesiącu Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w Davos, to media nie zidentyfikowały jej jako córki Putina. W Davos miał jej towarzyszyć Kirył Szamalow, udziałowiec w Sibur Holding, syn Mikołaja Szamalowa, dobrego znajomego Putina z Petersburga.
Z relacji osób związanych z rodziną Putinów wynika, że Kirył Szamalow jest mężem Jekateriny Tichonowej. Swoje udziały w Sibur Holding nabył od miliardera Giennadija Timczenki, który znajduje się na amerykańskiej czarnej liście najbliższych współpracowników rosyjskiego prezydenta.
Szmalow odmówił agencji Bloomberg komentarza.
>>> Czytaj także: Powrót granic i państw narodowych. Zobacz, jaka przyszłość czeka Unię Europejską
