Ministerstwo Skarbu chciało utajnić raport NIK o gazoporcie. Rzeczniczka resortu Agnieszka Jabłońska-Twaróg w rozmowie z IAR wyjaśniła, że to ze względu na toczące się kolejne negocjacje finansowe z wykonawcą terminalu.

Opóźnienia w budowie wytyka dziś Najwyższa Izba Kontroli. Gazoport w Świnoujściu nie został oddany do użytku ani do końca czerwca ubiegłego roku, jak początkowo zakładano, ani do końca 2014 roku, co zapisano w aneksie do umowy.

Agnieszka Jabłońska-Twaróg mówi IAR, że do tej pory wykonano 96 procent prac. Przyznaje, że " na ostatniej prostej" firma Saipem chce dodatkowej zapłaty za budowany terminal. "Włosi żądają pieniędzy za- według nich- wykonanie dodatkowej pracy. Polskie LNG nie uznaje tych roszczeń. Budowa jest kontynuowana, jednak upublicznianie szczegółów sporu osłabia pozycję negocjacyjną polskiego inwestora. "Dlatego minister skarbu chciał, by do czasu zakończenia negocjacji raport został utajniony" - podkreśla Agnieszka Jabłońska-Twaróg.

W raporcie NIK wskazuje, że z zobowiązań nie wywiązały się spółki GAZ-SYSTEM oraz PLNG, odpowiedzialne za realizację inwestycji. Kontrolerzy skrytykowali też urzędników ministerialnych za niewystarczający nadzór nad budową terminalu LNG. Agnieszka Jabłońska-Twaróg wskazuje jednak, że raport dotyczy przeszłości. Rzeczniczka zwraca uwagę, że nie ma już obawy, iż Polska w związku z opóźnieniami na budowie będzie musiała płacić kary za nieodebrany gaz z Kataru.

PGNIG podpisał kilka miesięcy temu aneks do umowy z QatarGAS, który zakłada, że pierwsze statki z LNG dotrą do Polski w przyszłym roku. Decyzję o budowie terminalu w Świnoujściu rząd podjął w 2006 roku, jednak do 2009 roku nie rozpoczęto przygotowywania niezbędnych przepisów. W raporcie wskazano, że to była to jedna z wielu przyczyn, które doprowadziły do opóźnień w budowie gazoportu.

Reklama

Ministerstwo odpowiada

Gazoport prawie gotowy, ważne, by nie był za drogi. Ministerstwo Skarbu odpowiada na zarzuty Najwyższej Izby Kontroli.

Ze stanowiska ministra Włodzimierza Karpińskiego wynika, że terminal LNG w Świnoujściu jest gotowy w 96 procentach. Trwają końcowe prace budowlane i odbiory inwestycji. Gazoport jest też przygotowywany do próbnych rozruchów. Ministerstwo przekonuje, że dzięki dalszym negocjacjom nie ma już zagrożenia zapłaty za nieodebrany gaz z Kataru, o czym napisano w raporcie NIK..

Trwają za to inne negocjacje - z włoskim wykonawcą inwestycji, który ma dodatkowe roszczenia finansowe. I - jak mówi minister skarbu - dlatego jego resort prosił o opóźnienie w publikacji raportu. Wykonawca podaje lipiec 2015 roku jako termin ukończenia inwestycji. Ministerstwo daty nie chce podawać i podkreśla, że ważniejsza jest jakość i koszt inwestycji.

NIK w raporcie zwrócił uwagę, że gazoport w Świnoujściu nie został oddany do użytku ani w czerwcu 2014 roku, jak początkowo zakładano, ani do końca 2014 roku, co zapisano w aneksie do umowy. Izba ostrzega, że opóźnienia narażają Polskę na utratę środków z Unii Europejskiej, wykorzystanych do współfinansowania inwestycji.

Powstanie terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu ma umożliwić jego odbiór drogą morską z praktycznie każdego miejsca na świecie.

>>> Czytaj też: Brytyjski gaz nie dla Rosjan. Londyn blokuje sprzedaż pól naftowych