Zdecydowanie inaczej wyglądał handel na spółkach mniejszych, gdzie wciąż dominowały pokaźne wzrosty.

Zakończony w piątek miesiąc luty zapisał się bardzo korzystnie dla segmentu spółek małych, którego indeks sWIG80 zyskał prawie 6% i w dniu dzisiejszym ta dobra passa była kontynuowana. Pomocny mógł być kolejny wysoki odczyt indeksu PMI dla krajowego przemysłu, który z poziomem 55,1 pkt. bardzo pozytywnie wyróżniał się na całym Starym Kontynencie. Zresztą nieźle zaprezentowało się większość europejskich krajów, a nielicznymi wyjątkami były Francja, Szwajcaria czy Grecja, gdzie nie udało się przekroczyć newralgicznego poziomu 50 pkt. Najlepiej zaprezentowała się Irlandia, a zwyżka indeksu do 57,5 pkt. wyznaczała najwyższe wskazanie od grudnia 1999 roku. Było więc widać dalszy podział i nierównomierną korzyść z niższych cen ropy oraz słabszego euro.

W przypadku spółek dużych prezentem dla akcjonariuszy teoretycznie mogła okazać się weekendowa obniżka stopy procentowej w Chinach. Oznaczać to powinno poprawę perspektyw tamtejszego wzrostu i w konsekwencji prowadzić do wyższych cen surowców. Te z kolei przekładać się powinny na zwiększoną zyskowność krajowych spółek surowcowych. Ten scenariusz jednak się nie ziścił i efekt złagodzenia chińskiej polityki monetarnej był znikomy. Ponadto inwestorzy zagraniczni dalej sceptycznym okiem patrzyli na krajowe banki, czy spółki energetyczne.

Tym ostatnim szkodzić mogły doniesienia o tym, że Kompania Węglowa chce pozyskać dwa miliardy złotych i rozpoczyna poszukiwanie inwestorów, a tymi z założenia mają być elektrownie. Niepewna sytuacja sektora bankowego, energetycznego i górniczego wraca więc niczym bumerang i inwestorów odstrasza. Tych problemów nie mają spółki mniejsze i stąd ich dobra passa, przy równie niezłej kondycji gospodarczej. Aby kapitał ponownie łaskawszym okiem zwrócił uwagę na krajowe blue chipy, potrzebne będzie rozwianie narosłych wątpliwości, a to niestety nie musi stać się szybko. Część jednak zacznie znikać już od środy, kiedy RPP podejmie decyzje odnośnie poziomu stóp procentowych.

Reklama