Prezes Belka argumentował konieczność poluzowania polityki monetarnej działaniami innych banków centralnych, a w szczególności EBC, który w styczniu ogłosił przygotowania do uruchomienia europejskiej wersji programu QE. Działania Mario Dragiego zmierzające do osłabienia EUR, a tym samym pobudzenia eksportu, mogłyby – w przypadku pozostawienia stóp procentowych na wysokim poziomie - negatywnie wpływać na konkurencyjność polskiej gospodarki. Kolejnym czynnikiem, który skłonił RPP do podjęcia wczorajszej decyzji, była groźba pogłębienia deflacji. Jednocześnie szef NBP zaznaczył, że nie widzi miejsca na dalsze cięcia stóp

"Biorąc pod uwagę wydłużenie się okresu deflacji i wyraźny wzrost ryzyka pozostania inflacji poniżej celu w średnim okresie - na co wskazuje marcowa projekcja - Rada postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP. Decyzja o obniżeniu stóp procentowych na obecnym posiedzeniu oznacza zamknięcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej"

Rytm dzisiejszych notowań wybijać będą informacje płynące z Europy. Niezwykle istotne mogą okazać się pierwsze prognozy EBC w kontekście PKB i inflacji w 2017 r. – według większości analityków pomogą one oszacować czas trwania QE w Eurostrefie.