Mateusz Szczurek wyjaśnił, że niższe ceny oznaczają mniejsze wpływy do kasy państwa z podatku VAT od niektórych towarów. Tak będzie na przykład z przychodami ze sprzedaży paliw. Minister finansów spodziewa się jednak, że zachęceni niższymi cenami Polacy będą więcej kupować.

W tegorocznym budżecie zapisano średnioroczną inflację na poziomie 1,2 proc.

>>> Czytaj też: Enklawy bezrobocia. W tych zawodach pracy w Polsce nie znajdziesz