Unia energetyczna tak, ale nie wolno z niej wykluczać węgla. Tak przekonuje polska premier. O inicjatywie zapoczątkowanej przez Donalda Tuska będą dyskutować unijni przywódcy na czwartkowym szczycie w Brukseli.

W Warszawie dziś po południu Ewa Kopacz między innymi na ten temat rozmawiała z premierem Szwecji Stefanem Lofvenem.

Ewa Kopacz podkreślała na konferencji prasowej, że unia energetyczna to nie tylko kwestie zakupu gazu ze Wschodu. "Filarem bezpieczeństwa energetycznego powinny pozostać także rodzime źródła energii. Nie należy odrzucać żadnego rodzaju źródła ani technologii" - deklarowała premier.

Ewa Kopacz podkreślała, że dodatkowo unia energetyczna zapewni większą przejrzystość podpisywanych kontraktów gazowych. Premierzy Polski i Szwecji rozmawiali również o sytuacji na Wschodzie.

Premier deklarowała, że oba kraje są zgodne, iż najważniejsze jest zażegnanie konfliktu na Ukrainie. Premier dodawała, że w tym wypadku solidarność Unii Europejskiej jest " bezcenna".

Reklama

>>> Czytaj też: Autostrada, czyli droga przez mękę. Na A1 czekają nowe bramki i korki [MAPA]