Porzucenie „cierpliwości” przez Fed jest tak powszechnie oczekiwane, że Fed ryzykowałby poważne turbulencje na rynkach finansowych, gdyby tego nie zrobił. Liczne sugestie członków FOMC w ostatnich tygodniach, że przełom półrocza jest optymalnym terminem do startu podwyżek stóp procentowych wymusza zmianę tonu komunikacji z rynkiem już w marcu i przestawienie się Fed na podejście bardziej elastyczne, zależne od napływających danych. Ale prawdziwe pytanie dotyczy kwestii, jaki wydźwięk będzie towarzyszył innym elementom komunikatu i jak zinterpretuje to rynek (co nie zawsze jest zgodne i logiczne)?

Naszym zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że Fed będzie starał się zneutralizować pozytywne dla USD usunięcie „cierpliwości” z komunikatu poprzez pośrednie wyrażenie obaw o zbyt silną aprecjację USD. Kolejna fala aprecjacji USD w sile tej z ostatnich trzech tygodni może stanąć na przeszkodzie normalizacji polityki monetarnej w połowie roku, kiedy prawdopodobnie rynek pracy osiągnie poziom pełnego zatrudnienia. Położenie w oświadczeniu większego nacisku na inflację (wyraźnie poniżej z celu) z zasugerowaniem zależności presji cenowej od „czynników globalnych”, może być interpretowane jako niezadowolenie z siły USD.

Jeśli Fed ograniczy się jedynie do usunięcia „cierpliwości” z komunikatu, USD wciąż stoi przed ryzykiem realizacji zysków w myśl rynkowej maksymy „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Złagodzenie jastrzębiej wymowy komunikatu poprzez wyrażenie obaw o tempo zmiany kursu dolara będzie miało w krótkim terminie negatywny wpływ na walutę. Naszym zdaniem reakcja na głównych crossach (EUR/USD, GBP/USD ) może sięgnąć nawet dwóch figur. Wątpimy, aby czerwcowy termin podwyżki był przekreślony, jednak prawdopodobnie nie będzie jednoznacznie wskazany (nasz bazowy scenariusz), zapewniając Fed elastyczne podejście do modyfikacji parametrów polityki pieniężnej, jednocześnie utrzymując niepewność uczestników rynku i hamując wyprzedzający ruch po stronie aktywów. Jeśli zmienność rynku USD przestanie być jednokierunkowa, FOMC będzie kontynuował proces normalizacji, co w średnim i długim terminie podtrzyma trend aprecjacyjny dolara.

Reklama

Decyzja FOMC jest o 19:00, a pół godziny później startuje konferencja prasowa prezes Fed Yellen. Wcześniej skupienie inwestorów będą starać się rozproszyć dane z rynku pracy Wielkiej Brytanii i protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii (10:30). Dane z rynku pracy powinny w dalszym ciągu wskazywać na poprawę sytuacji ze spadającą stopą bezrobocia (do 5,6 proc.) i malejącą liczbą wniosków o zasiłek (-30 tys.). Z drugiej strony zasygnalizowanie w protokole obaw o silnego GBP (w zeszłym tygodniu w podobnym tonie wypowiadał się prezes Carney) utrzyma presję na funcie, mimo że w relacji do europejskich walut fundamenty GBP prezentują się najlepiej.

Regularne (choć niedotyczące stóp procentowych) posiedzenie Riksbanku (13:00) zyskuje obecnie na uwadze, biorąc pod uwagę wcześniejsze sugestie przedstawicieli banku centralnego, że decyzje w kwestii kształtu polityki pieniężnej mogą być podejmowane bez zapowiedzi. Po ostatniej aprecjacji SEK względem EUR, ryzyka przeważają na niekorzyść korony. O 14:00 GUS opublikuje najważniejsze dane z Polski za luty. Produkcja przemysłowa ma wzrosnąć o 4,1 proc. r/r, a sprzedaż nie zmienić się. Reakcja złotego, jak zwykle, marginalna z EUR/PLN bardziej wrażliwym na FOMC, a do czasu posiedzenia zamkniętym między 4,12-4,16 z większym ryzykiem wyjścia górą. Na koniec o 22:45 na rynek trafi PKB za IV kw., gdzie odczyt poniżej 0,8 proc. k/k (prognoza RBNZ) podsyci spekulacje na temat obniżki stóp procentowych.