Wielka Brytania będąca centrum konwencjonalnego rynku walut, teraz szybko staje się również bazą dla cyfrowej waluty. Potwierdza tym samym swoją pozycję, jako stolicy europejskiej technologii finansowej (FinTech) - pisze "Business Insider".

W raporcie opublikowanym wraz z corocznym oświadczeniem budżetowym ministra finansów George’a Osborne’a, Ministerstwo Skarbu stwierdziło, że nowe regulacje powinny wspierać innowacyjność oraz przeciwdziałać przestępczemu wykorzystaniu cyfrowego pieniądza.

- Nowe rozporządzenie zapewnia nadzór, który zapewni rządową legitymizację korzystania z bitcoina, nie ograniczając przy tym innowacji – mówi Tom Robinson, współzałożyciel Elliptic, pierwszego na świecie ubezpieczonego skarbca (banku) bitcoina.

Potencjał bitcoina do dokonywaniu nielegalnych transakcji powodował, że wiele osób trzymało się z dala od niego. Rynek cyfrowej waluty był z powodu braku wsparcia ze strony banku centralnego i rządu nazywany przez amerykańskich regulatorów „dzikim zachodem”.

Reklama

Bitcoin jest określany mianem „pseudowaluty”, jest bowiem podatny na gwałtowne zmiany kursu oraz łatwo może paść ofiarą hakerskiej działalności. W zeszłym roku zajmująca się wymianą wirtualnej waluty tokijska firma MT. Gox została zmuszona do ogłoszenia upadłości, tuż po tym, jak podczas hakerskiego ataku straciła bitcoiny o przybliżonej wartości 650 mln dol.

Nawet przy wsparciu Banku Anglii, szerokie wykorzystanie cyforwej waluty może być niebezpieczne i doprowadzić do zachwiania brytyjskiego systemu finansowego.

>>> Czytaj też: Nowy poważny gracz na rynku smartfonów. Nintendo wchodzi do gry