Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,94 proc., do 18.127,65 pkt.

S&P 500 zyskał 0,90 proc. i wyniósł 2.108,06 pkt.

Nasdaq Comp. wzrósł o 0,68 proc. i wyniósł 5.026,42 pkt.

Dolar osłabiał się w piątek w trakcie sesji w stosunku do euro o około 2 proc. Amerykańska waluta traci na wartości, po tym jak gołębi komunikat Fed w tym tygodniu sprawił, że rynek przesunął w czasie oczekiwania co do pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA.

Reklama

W piątek przewodniczący oddziału Fed z Atlanty Dennis Lockhart stwierdził, że spodziewa się pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Fed w czerwcu, lipcu lub we wrześniu. Lockhart ocenił również, iż spadek inflacji w USA ma przejściowy charakter.

Przewodniczący oddziału Fed z Chicago Charles Evans ocenił z kolei w piątek, że opóźnieniu terminu podwyżek stóp procentowych nie stanowi zagrożenia dla gospodarki USA i nie powinno wywołać niekontrolowanego wzrostu inflacji

Przed środowym posiedzeniem Fed, na fali spekulacji na temat zbliżającej się podwyżki stóp procentowych w USA, kurs EUR/USD znalazł się na najniższym poziomie od ponad dekady.

Umacniający dolar oznacza problemy dla amerykańskich korporacji, z których wiele czerpie swoje przychody z zagranicy. W miarę umacniania się dolara swoje prognozy zysków amerykańskich firm konsekwentnie obniżają analitycy. Najnowsze szacunki zakładają spadek w pierwszym oraz w drugim kwartale tego roku w ujęciu rdr.

„Osłabienie dolara w piątek pomagało akcjom. Zyskiwał Dow Jones, w którego skład wchodzą duże międzynarodowe koncerny” – powiedział Peter Boockvar, główny analityk The Lindsey Group.

W ocenie strategów walutowych banku HSBC okres umocnienia się dolara zbliża się już do końca.

"Sądzimy, że rajd USD zbliża się do końca, w przeciwieństwie do rynku, który wydaje się nastawiony na jeszcze większe umocnienie waluty" - napisano w raporcie.

"Umocnienie USD już jest większe niż typowo w historii i wiele argumentów uzasadniających dalsze umacnianie zapewne już jest w cenach" - dodano.

Ze spółek silnie zyskiwały akcje Nike, po tym jak spółka podała wyniki kwartalne. Producent odzieży sportowej zanotował zysk na akcję na poziomie 89 centów, podczas gdy rynek zakładał 84 centów.

Nieco lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne na poziomie zysku netto pokazał sieć sklepów z biżuterią Tiffany. Akcje spółki traciły jednak w trakcie sesji, po tym jak obniżyła ona prognozę zysku za pierwszy kwartał tego roku, tłumacząc swoją decyzję umocnieniem się dolara.

Zyskiwały akcje Amazon. Firma uzyskała zgodę na przeprowadzenie w stanie Washington testów pilnowanej nowej usługi „Prime Air” obejmującej wykorzystanie dronów do dostawy towarów.