Taki wniosek przyniosło zarządzone przez monarchów śledztwo. Sprawdzono pochodzenie kilkudziesięciu obrazów z kolekcji liczącej tysiące dzieł. Skontaktowano się już ze spadkobiercami prawowitego właściciela, którego tożsamość nie została ujawniona. Obraz ma zostać zwrócony.

>>> Czytaj też: Finlandii znudziły się szkoły. Koniec z matematyką i historią, czas na nauczanie tematyczne

Dzieło wpadło w ręce nazistów w czasie niemieckiej okupacji Holandii podczas II wojny światowej. Potem zostało kupione przez królową Julianę, babkę panującego króla Wilhelma Aleksandra.

Reklama