Już w marcu w sześciu polskich miastach został przekroczony roczny limit smogu. Chodzi o Warszawę, Kraków, Wrocław, Katowice, Nowy Sącz i Suchą Beskidzką.

Iwo Łoś z Greenpeacu tłumaczy, że w tych miastach dobowy poziom smogu przekroczono już ponad 35 razy. To jest limit ustanowiony rozporządzeniem ministra środowiska. Sezon grzewczy jeszcze się nie skończył, a w perspektywie jest jeszcze kolejny, pod koniec roku.

Są cztery powody przekraczania limitów smogu. To przede wszystkim branża energetyczna, opierająca się głównie na węglu. Problemem są też ludzie, którzy w swoich domowych piecach palą nie tylko węglem, ale nawet śmieciami. Swoje dokłada także transport i przemysł.

Iwo Łoś uważa, że sposobem na poradzenie sobie z zanieczyszczonym mogą być reformy związane z odnawialnymi źródłami energii. Smog może powodować poważne choroby dróg oddechowych w tym astmę.

Według Europejskiej Agencji Środowiska aż sześć polskich miast znalazło się wśród 10 miast, w których najczęściej przekroczone jest stężenie pyłu PM10. Pozostałe cztery znajdują się w Bułgarii.

Reklama

>>> Polecamy: 6 milionów Europejczyków chce zmiany tego przepisu UE