Według zastępcy głównodowodzącego operacją antyterrorystyczną Walentyna Fedyczewa, żołnierze przybyli z Buriacji. Jest to jeden z elementów wzmacniania rosyjskiej obecności w Doniecku. W mieście są oddziały specjalne z Rosji, a na obrzeżach wyrzutnie rakiet, która mają jakoby służyć do prowokacyjnych ostrzałów Doniecka i okolic. Do dostaw broni Rosjanie wykorzystują wyremontowany przez bojówkarzy węzeł kolejowy w Debalcewe.

>>> Czytaj też: Rosja zaatakuje ponownie? Eksperci: Moskwa może stworzyć korytarz lądowy do Krymu

Sztab poinformował też, że w pierwszej połowie nocy ukraińskie siły były ostrzeliwane 14 razy, głównie z broni strzeleckiej. Wykorzystywali też moździerze o kalibrze 120 milimetrów, które powinny zostać wycofane zgodnie z porozumieniami mińskimi. Atakowano, między innymi, Piaski pod Donieckiem i Szyrokine pod Mariupolem. Rano separatyści zaczęli ostrzeliwać ukraińskie siły w tym ostatnim rejonie. Wojskowi twierdzą, że bojówkarze coraz częściej prowadzą tam zwiad za pomocą samolotów bezzałogowych.

Reklama