PLL LOT ogłosiły w środę wyniki finansowe za 2014 r. Zysk spółki na działalności podstawowej, czyli na przewozie pasażerów w 2014 r., wyniósł 99,4 mln zł i jest o prawie 30 mln zł wyższy niż zakładany w planie restrukturyzacji. Jest to pierwszy od siedmiu lat zysk LOT-u osiągnięty na lataniu. Prezes LOT-u Sebastian Mikosz podtrzymał prognozę wyniku na działalności podstawowej za 2015 r. na poziomie 126 mln zł.

"To jest dowód, że pomoc publiczna nie została zmarnowana. Mimo, że LOT musiał prowadzić restrukturyzację w warunkach reżimu pomocy publicznej, czyli wdrożyć środki kompensujące, bez możliwości potwierdzania nowych połączeń i dodatkowo w warunkach bardzo dużej konkurencji" - powiedział PAP Baniak.

"Jest to wypełnienie tego, czego oczekiwał minister skarbu od LOT-u, czyli znaczącej poprawy działalności i zarabiania na lataniu" - dodał.

Podkreślił, że 90 proc. inicjatyw restrukturyzacyjnych przewidzianych w planie naprawczym LOT-u zostało już wdrożonych i przynosi efekty.

Reklama

Jak jednak zaznaczył, dobre wyniki nie upoważniają ani resortu skarbu, ani LOT-u do "samozachwytu", ale dopingują do pracy. Wśród najbliższych zadań stojących przed przewoźnikiem wymienił opracowanie planu rozwoju. "Strategia rozwoju musi zakładać rozwój siatki, zwiększenie nowych połączeń, dlatego naszym oczekiwaniem jest to, żeby spółka w najbliższych miesiącach przedstawiła taki plan" - zaznaczył.

>>> Czytaj więcej: LOT na fali wznoszącej. Dobry wynik finansowy polskiego przewoźnika

Jak zauważył, żeby nastąpił rozwój siatki, spółka musi powiększyć flotę o nowe samoloty.

Przypomniał, że istnieje zespół, który pracuje zarówno w spółce, jak i w MSP, i który monitoruje proces naprawy LOT-u oraz plan rozwoju od początku 2016 r. Do końca 2015 r. obowiązują obostrzenia dotyczące rozwoju działalności związane z pomocą publiczną.

Baniak zaznaczył, że MSP spodziewa się, iż wyniki LOT-u za 2015 r. będą zgodne z prognozami. Zauważył jednak, że nie można przewidzieć wpływu czynników zewnętrznych takich jak cena paliwa czy sytuacja geopolityczna.

Pytany, czy odnotowany zysk pomoże znaleźć inwestora dla LOT-u, odparł, że "zdrowsza spółka, która zarabia na podstawowej działalności i skutecznie prowadzi proces naprawczy, jest bardziej interesująca dla inwestorów”.

"Na rynku lotniczym nie ma dużo podobnych transakcji, ale dzisiaj LOT jest znacznie bardziej atrakcyjny dla inwestorów niż jeszcze rok temu" - powiedział wiceminister. Jak zaznaczył, resort skarbu myśli o prywatyzacji LOT-u wielowariantowo. "Jesteśmy gotowi do rozmów o partnerze finansowym, czy też branżowym. Nie wykluczamy też wejścia LOT-u na giełdę, jeśli spółka wyjdzie z okresu restrukturyzacji, osiągając pełną zdolność do konkurowania na rynku" - zaznaczył.

Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 99,7 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 0,23 proc.; pozostałe 0,06 proc. należy do pracowników.

Pod koniec lipca br. Komisja Europejska zatwierdziła pomoc państwa dla PLL LOT. KE zaakceptowała plan restrukturyzacji spółki; uznała też, że pomoc na restrukturyzację w wysokości 804 mln zł, którą Polska planowała przyznać na rzecz LOT-u, jest zgodna z unijnymi zasadami pomocy państwa. W planie zapisano, że spółka uzyska trwałą rentowność od 2015 r. Ostatecznie LOT otrzymał w grudniu 2012 r. pierwszą transzę pomocy w wys. 400 mln zł, drugą transzę wykorzystał tylko w części, otrzymując 127 mln zł.