Hawaje mają największą liczbę bezdomnych ze wszystkich stanów USA. W ostatnich miesiącach władze próbują temu przeciwdziałać wprowadzając serię zakazów i nakazów.

Zakazano między innymi spania w samochodzie. Bezdomni zaczęli wówczas nocować na wybrzeżu. Zabroniono więc noclegu na plażach. Nie mający domów zaczęli okupować promenady przy centrach handlowych. Wtedy zaczęto ścigać koczujących na chodnikach. Odpowiedzią była budowa obozowisk przy rzekach.

>>> Czytaj też: Za cztery lata USA chce być niezależne energetycznie

Reklama

Krytycy podkreślają, że takie metody niczemu nie służą i przypominają o prawie gwarantującym każdemu "bezpieczny odpoczynek przy drodze" wprowadzonym przez króla Kamehamehę Pierwszego. Ich zdaniem ten zapis w stanowej konstytucji Hawajów powinien być respektowany.

Rozwiązaniem mogłoby być umieszczenie potrzebujących w specjalnych schroniskach. Jednak w rejonie, gdzie średnia cena domu zbliża się do miliona dolarów, placów i budynków jest po prostu za mało.