Ukraina musi pozostać całością, nie powinna być podzielona. Chcemy, by na Ukrainie był pokój i spokój - mówił szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow podczas spotkania z rosyjskimi mediami.

"Niektórzy w Europie już demonstrują takie nastawienie. To głównie te kraje, które odstąpiły swoje terytoria obecnej Ukrainie po II wojnie światowej i to właśnie tam żyją mniejszości narodowe"- oświadczył Ławrow. Dlatego też, zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji, aby na Ukrainie była stabilizacja, należy za wszelką cenę zapobiec "podzielenia jej na części". Siergiej Ławrow powiedział też, że Rosja opowiada się za tym, by Ukraina była neutralna.

Minister nie wykluczył uwolnienia ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko w ramach amnestii. Jego zdaniem, Sawczenko może być wypuszczona zgodnie z porozumieniami mińskimi, jednak musi dojść do rozprawy sądowej.

Reklama

Pytany o zachodnie sankcje, Ławrow oświadczył, że Rosja "sama siebie może nakarmić do syta, ale nie należy rezygnować z różnorodności importu".

Szef rosyjskiej dyplomacji dał do zrozumienia, że Moskwa jest zawiedziona polityką prowadzoną przez prezydenta USA Baracka Obamę, choć "wiązała z nim duże nadzieje".

>>> Czytaj też: Kreml podjął ryzykowny wyścig z czasem. Rosja stawia na ropę – cena nie ma znaczenia

Gazprom działa zgodnie z prawem

Wszystkie kontrakty zawierane przez Gazprom były i są zawierane w zgodzie z obowiązującym prawem - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

W ten sposób odniósł się do zarzutów, jakie Gazpromowi postawiła Komisja Europejska. Chodzi o nadużywanie przez koncern gazowy dominującej pozycji na unijnym rynku. Tydzień temu Bruksela rozpoczęła postępowanie przeciwko amerykańskiej firmie Google, teraz wzięła na celownik rosyjskiego giganta. Gazprom ma 12 tygodni na odpowiedź.