Coraz mniej polskiej wieprzowiny na rynkach pozaunijnych - wynika z raportu BGŻ. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku wysłaliśmy tam o ponad połowę mięsa mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

To między innymi skutek rosyjskiego embarga - tłumaczy minister rolnictwa, Marek Sawicki. Rosja była bardzo dużym odbiorcą zarówno polskiego surowca jak i przetworów wieprzowych. Uzupełnienie luki po tak znaczącym odbiorcy musi potrwać - wyjaśnia.
Poszukiwanie nowych kontrahentów znacznie utrudnia też wykryty w Polsce Afrykański Pomór Świń - dodaje polityk PSL. Występowanie wirusa zamknęło nam rynki Dalekiego Wschodu: Chin, Japonii i Korei. Cały czas trwają negocjacje, aby znieść te obostrzenia.


Część krajów nie uznaje w stosunku do Polski tak zwanej regionalizacji. Embargo nałożone jest na cały kraj, a nie obszar, na którym faktycznie stwierdzono pomór.

Wobec trudności ze zbytem mięsa poza Unią, zwiększyliśmy swój eksport do innych państw Wspólnoty. Na początku ubiegłego roku, wskaźnik ten wynosił 63 procent, na początku bieżącego - 82 procent. Minister Sawicki zapewnia także, że Polska utrzymuje dodatnią dynamikę eksportu.

>>> Czytaj też: Wolny handel nie jest dobry dla wszystkich. Zobacz, jak rosła potęga Niemiec i jak zniszczono Grecję

Reklama