Wśród państw, które nas wyprzedzają znalazła się m.in. Rosja i Estonia. Taka jest konkluzja najnowszego opracowania OECD poświęconego konsumpcji alkoholu.
Alkohol jako przyczyna zgonu awansował we wszystkich państwach organizacji. Znalazł się na piątym miejscu. 25 lat temu zajmował ósme. Od alkoholu ginie więcej osób niż z powodu AIDS, przemocy i gruźlicy.
Ogółem spożycie w państwach OECD spada. Nie dotyczy to Polski, Rosji i krajów skandynawskich. W tej grupie w ostatnich dwóch dekadach (miedzy rokiem 1992 a 2012) liczba wypitych litrów alkoholu wzrosła.
Największy spadek konsumpcji alkoholu odnotowano we Francji, bo aż o ponad 23 proc. Autorzy opracowania przekonują, że efektem nadmiernego spożycia jest utrata jednego procenta PKB rocznie w rozwiniętych gospodarkach.
>>> Czytaj też: Alkohol tylko dla bogatych. Wódka będzie droższa