Rosja nie blokuje już wejścia w życie umowy stowarzyszeniowej Unii Europejskiej z Ukrainą. Poinformował o tym w Brukseli rosyjski minister do spraw rozwoju gospodarczego Aleksiej Uljukajew po zakończeniu trójstronnych konsultacji. W belgijskiej stolicy spotkali się przedstawiciele Ukrainy, Rosji i Komisji Europejskiej.

Jeśli wierzyć deklaracjom rosyjskiego ministra, to Moskwa zaakceptowała fakt, że część handlowa umowy stowarzyszeniowej wejdzie w życie w styczniu przyszłego roku.

>>> Czytaj też: Polska firma inwestuje w kolej dużych prędkości w... Rosji

Do tej pory Rosja stanowczo sprzeciwiała się wdrożeniu już teraz porozumienia. Argumentowała, że umowa będzie ze szkodą dla jej gospodarki. Groziła też zablokowaniem importu z Ukrainy. Z tego też powodu Unia Europejska już raz odroczyła wejście w życie porozumienia o wolnym handlu z Ukrainą. W ubiegłym roku zaczęła obowiązywać tylko część polityczna umowy.

Reklama

Wtedy na Brukselę spadła krytyka, że ugięła się pod presją Rosji. Od kilku miesięcy Komisja Europejska powtarzała, że nie ma mowy o dalszych opóźnieniach i styczeń przyszłego roku to ostateczny termin wejścia w życie unijno-ukraińskiego porozumienia o wolnym handlu. Podkreślała też, że nie zgodzi się na jakiekolwiek zmiany w umowie.