Według raportu OPEC na który powołuje się gazeta ceny ropy nie przekroczą na dłużej 70 dol. za baryłkę i z pewnością nie osiągną ceny 100 dolarów za baryłkę. Cena 70 dolarów za baryłkę stanowi granicę opłacalności wydobycia dla amerykańskich przedsiębiorstw pozyskujących ropę z łupków.

Oznacza to, że ceny paliw w trakcie nadchodzących wakacji powinny oscylować wokół 5 zł za litr. Zdaniem Jakuba Boguckiego, analityka e-petrolu, cena benzyny E95 powinna się wahać między 4,90 a 5 zł.

Wojna o udział w rynku

Reklama

Niskie ceny ropy są wynikiem trwającej między krajami OPEC a USA wojny o udział w rynku produkcji ropy naftowej. Spadek cen ropy jest spowodowany globalną nadpodażą surowca, głównie ze względu na działalność amerykańskich producentów ropy z łupków. Ropy najprawdopodobniej będzie tylko więcej. W najbliższym czasie na rynek ma wrócić Iran, który już w tej chwili eksportuje milion baryłek dziennie.

Niskie ceny ropy naftowej stanowią problem dla wielu gospodarek. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro żąda ceny 100 dolarów za baryłkę, na razie bezskutecznie. Z problemami zmaga się także Algieria. Mimo to OPEC nie przewiduje ograniczenia wydobycia. Według analityków Goldman Sachs średnia tegoroczna produkcja w krajach OPEC zwiększy się o 205 tys. baryłek dziennie.