Nowe rozporządzenie rosyjskiego rządu umożliwi sądom cięcia zbyt wysokich odpraw dla menadżerów krajowych spółek.

Jak donosi „Rzeczpospolita”, wysokie odprawy dla prezesów rosyjskich spółek już od lat budzą wiele kontrowersji. Szczególnie wśród mniejszościowych akcjonariuszy spółek państwowych. W 2013 roku szef telefonicznego giganta Rostelekom Aleksandr Prowotorow otrzymał 200,9 mln rubli (ok. 5 mln. dol.) odprawy oraz 80 mln rubli rocznej premii, co poskutkowało pozwem sądowym ze strony akcjonariuszy spółki oraz Skarbu Państwa, którzy domagali się nieważnienia decyzji rady dyrektorów koncernu.

>>> Czytaj też: Po co Rosja kopie rowy na granicy z Ukrainą?

Już wtedy prezydent Władimir Putin zapowiedział ograniczenie „złotych spadochronów” dla odchodzących menadżerów, ale swojej obietnicy nie spełnił. Dopiero teraz – w czasie, gdy Rosja musi mierzyć się z trwającym kryzysem rubla – rosyjski prezydent zdecydował się na zakręcenie kurka z pieniędzmi. Na mocy nowego rozporządzenia, odprawy mają zostać ograniczone do trzech miesięcznych pensji, a ich wysokość ma być ściśle związana z wynikami finansowymi spółek.

Reklama

>>> Czytaj więcej w "Rzeczpospolitej"