W Łazienkach Królewskich w Warszawie trwa spotkanie premier Ewy Kopacz z Davidem Cameronem.

Szef brytyjskiego rządu chce przekonać liderów Unii Europejskiej, w tym Polskę, do proponowanych przez siebie reform Wspólnoty. Chodzi między innymi o powstrzymanie politycznej integracji Unii. W zamian, Cameron chce bardziej uaktywnić potencjał gospodarczy wspólnego rynku. Pragnie też zapobiec dominacji państw strefy euro, do której Wielka Brytania nie należy.

Brytyjski premier domaga się też reformy systemu zasiłków. Chce na przykład sprawić, by mieszkający na Wyspach imigranci z Polski czy Rumunii stracili prawo do zasiłku na dzieci, które mieszkają poza Wielką Brytanią. Nasz kraj nie zgodzi się na rozwiązania dyskryminujące naszych rodaków na Wyspach.

Warszawa jest jedną z pierwszych stolic, które obok Berlina i Paryża odwiedzi David Cameron po wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.

Reklama

>>> Czytaj też: Polska na liście pierwszej podróży zagranicznej premiera Davida Camerona

Po Warszawie kolej na Berlin

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron po porannej wizycie w Warszawie odleci do Berlina na spotkanie z Angelą Merkel.

David Cameron objeżdża europejskie stolice zabiegając o zmianę zasad brytyjskiego członkostwa we Wspólnocie i reformę unijnych traktatów. Angela Merkel odrzuca zmiany w traktatach, ale wie, że Cameron musi coś w Europie wywalczyć. W przeciwnym razie Brytyjczycy mogą opowiedzieć się w referendum za wyjściem z Unii. Zdaniem doktor Danieli Schwarzer z berlińskiego biura German Marshall Fund, pole do kompromisu jest choćby w sprawie ograniczenia unijnej biurokracji czy zmiany zasad dostępu do świadczeń socjalnych.

Nie będzie jednak zgody Niemiec na zasadnicze ograniczanie swobody przepływu pracowników. Kanclerz bardzo wyraźnie dała to do zrozumienia - podkreśliła Schwarzer. Wczoraj do planów reformy Unii Cameron przekonywał już przywódców Francji i Holandii.