Powietrzny nadzór ma prezentować nowe podejście FBI do egzekwowania prawa i walki z terroryzmem oraz przestępczością w USA. Z drugiej strony program ten budzi sporo kontrowersji związanych z naruszaniem prywatności amerykańskich obywateli.

Aparatura szpiegowska, w którą wyposażono kilkadziesiąt maszyn jest wykorzystywana bez zgody ze strony sądu. FBI broni się, że samoloty operują jedynie w ramach toczących się już śledztw. Fakt wykorzystywania przez Federalne Biuro Śledcze szpiegowskich samolotów potwierdziła amerykańska administracja.

Z dziennikarskiego śledztwa AP wynika, że samoloty, z których korzysta FBI, są „ukryte” w siatce co najmniej 13 fikcyjnych przedsiębiorstw, takich jak FVX Research, KQM Aviation, NBR Aviation czy PXW Services. Do dnia dzisiejszego wszelkie szczegóły dotyczące prowadzonego przez FBI programu są niedostępne dla opinii publicznej.

Reklama

- Program lotniczy FBI nie jest żadną tajemnicą – napisał rzecznik Federalnego Biura Śledczego w oświadczeniu. Szczegóły dotyczące tych samolotów są niejawne ze względów bezpieczeństwa operacyjnego – dodał. Jednocześnie Allen podkreślił, że maszyny nie są w żadnym stopniu wykorzystywane do masowej kontroli czy też gromadzenia danych na temat amerykańskich obywateli.

>>> Czytaj też: FBI na tropie 60 grup hakerskich powiązanych z rządami państw

Problem polega na tym, że samoloty wykorzystywane przez FBI rejestrują również działania osób, które w żadnym stopniu nie są związane ze światem przestępczym. Co więcej niektóre z maszyn wyposażone są w technologię umożliwiającą identyfikację każdej osoby, która posiada telefon komórkowy. Jest to możliwe dzięki specjalnemu urządzeniu, które imituje sygnał nadawany przez wieże przekaźnikowe telefonii komórkowych.

Z informacji uzyskanych przez AP wynika, że program powietrznej kontroli prowadzony jest przez FBI co najmniej od 2003 roku. Jeden z federalnych dokumentów, do których dotarła agencja wskazuje, że w program zaangażowano co najmniej 115 samolotów, a wśród nich 90 awionetek Cessna.

Samoloty te były również okazjonalnie wykorzystywane przez FBI jako wsparcie dla lokalnej policji. Tak było chociażby w przypadku niedawnych zamieszek, do których doszło w Baltimore w związku ze śmiercią 25-letniego Freddiego Graya.

Źródło: Associeted Press