Niedługo po tym, jak prawie 200 państw wypracowało w grudniu zeszłego roku wiążący pakt dotyczący ograniczeń w emisji dwutlenku węgla, firmy specjalizujące się w wydobyciu paliw kopalnych na czele z Rogal Dutch Stell i Total SA zakomunikowały, że zamierzają przekierować swoje zainteresowanie na gaz, który ma być „czystszą” alternatywą dla taniego węgla, obecnie głównego źródła energii elektrycznej na świecie.

Wywołało to gorące dyskusje pomiędzy przedstawicielami sektora naftowego oraz węglowego oraz obawy o to, że przemysł naftowy jest bardziej zainteresowany zwiększeniem udziałów w rynku energii niż walką z globalnym ociepleniem. Dyrektor generalny Shella powiedział, że jego firma zmienia profil z „naftowo-gazowego” na „gazowo-naftowy”.

Od 2013 roku Shell produkuje więcej gazu niż ropy. Rok później to samo stało się w Totalu. Udział gazu w całkowitej produkcji koncernu Exxon Mobil wzrósł w ciągu 6 lat z 39 do 47 proc. Firmy zwiększają sprzedaż tego surowca do Chin, Indii i Europy.

Węgiel odpowiada za produkcję ok. 40 proc. światowej energii elektrycznej (na czele z koncernami Glencore i BHP Billiton). Jednak Shell, Total i BP zakomunikowały we wspólnym oświadczeniu, że zamierzają promować gaz, jako bardziej przyjazne dla środowiska paliwo.

Reklama

Zredukować emisję CO2

Kluczowym punktem strategii producentów, mającej na celu wypromowanie gazu, jest nakłonienie rządów do pobierania od elektrowni opłat za emisję dwutlenku węgla. To stworzy ekonomiczne motywacje do odejścia od węgla, czyli głównego źródła gazów cieplarnianych, do „czystszych” opcji. Nawet bez wprowadzenia tych zmian, gaz wypiera w USA węgiel.

- Wykorzystywanie gazu ziemnego w USA zredukowało poziom emisji dwutlenku węgla do poziomów nie notowanych od lat 90. – powiedział Rex Tillerson, szef Exxonu.

- Koncerny promują gaz, ponieważ jest on częścią ich biznesu. Surowiec ten na wiele sposobów przyczynia się do obniżenia emisji CO2 w gospodarce. Wszystkie one zależą jednak od ekonomii – mówi Michael Barron, dyrektor ds. globalnej energii i surowców naturalnych w Kurasia Group.

W kwietniu Shell zakupił za 70 mld dol. BG Group, czyli głównie gazowe przedsiębiorstwo. Exxon inwestuje w pola naftowe oraz instalacje służące do eksportu skroplonego gazu ziemnego w Papui Nowej Gwinei, które mają być źródłem zaopatrzenia Azji w surowiec. Z kolei Total lokuje kapitał w sektor gazowy w Rosji.

Węgiel trzyma się jednak mocno. W szybko rozwijającej się Azji, która odpowiada za 70 proc. światowego zużycia tego surowca, jego ceny spadają nieustannie od 2011 roku. – Decyduje o tym dostępność. Węgiel jest znacznie częściej występującym surowcem naturalnym niż ropa i gaz, a azjatyckie kraje nie przestaną z niego korzystać, skoro ponad miliard ludzi żyje tam bez dostępu do elektryczności – mówi Philips Garner, generalny dyrektor brytyjskiego oddziału grupy handlowej CoalPro.