Jak wskazują obserwatorzy, mimo stosunkowo niskiej obecnie ceny ropy około 60 dolarów za baryłkę, naftowy kartel kontynuuje od pół roku swą strategię utrzymywania stałej podaży.

Chroni to udział OPEC w globalnym rynku i przeciwdziała cenowej konkurencji, jaką stanowi ropa wydobywana przez USA i Kanadę ze złóż łupkowych.

Posiedzenia OPEC w sprawie wysokości kwot wydobywczych odbywają się regularnie co pół roku.

>>> Czytaj też: Wielkie koncerny mają pomysł, jak zastąpić "brudny" węgiel