Już za kilka dni kolejna światowa premiera polskiej gry. "Kholat" to produkcja działającego w Bielsku-Białej studia IMGN.PRO.

W angielskiej wersji językowej będzie można usłyszeć aktora Seana Beana, a narratorem polskiej wersji będzie Andrzej Chyra.

Jak zapowiada Łukasz Kubiak - to fabularna gra grozy, ale oparta na faktach - odwołuje się do zdarzenia na przełęczy Diatłowa, gdzie pół wieku temu śmierć w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginęła grupka osób. Fabuła podana jest w formie łamigłówki, a kolejne jej elementy przynoszą kolejne pytania. Gracz nie tylko nie ma początkowo wiedzy co się wydarzyło, ale także kim jest i jak się tam znalazł.

"Khalat" to jedna z gier proponujących perspektywę z oczu bohatera, jednak osoby liczące na strzelaninę nie mają na co liczyć. Kubiak nazywa grę 'symulatorem chodzenia' - gracz, kontrolując postać, porusza się po górskim terenie, czemu towarzyszyć ma uczucie strachu i niepewności. "Gracz jest bezbronny i może tylko uciekać, chować się i rozglądać na boki, co ma duże znaczenie, bo jeśli tylko może przydarzyć mu się coś złego, to pewnie tak się stanie" - dodaje współwłaściciel studia.

"Kholat" swoją światową premierę będzie mieć 10 czerwca. W grę będą mogli zagrać posiadacze pecetów i komputerów Mac.

Reklama

>>> Czytaj też: "Najgorętsza gra sezonu". "Wiedźmin" szturmuje amerykański rynek