Ceny ropy spadają w odpowiedzi na wzrost produkcji surowca w USA i słabe zapotrzebowanie w Chinach.

Mimo ograniczania nakładów na wydobycie i budowanie nowych odwiertów, ropa wydobycie ropy naftowej w USA pozostaje na rekordowo wysokich poziomach, tym samym utrzymując nadwyżkę podaży nad popytem na światowych rynkach, informuje Wall Street Journal. Część firm wydobywczych deklaruje, że może dodatkowo zwiększyć wydobycie gdy cena za baryłkę wzrośnie powyżej 60 dolarów.

Produkcja cały czas rośnie i znacznie przekracza prognozy wszystkich rządowych analityków – mówi Andrew Weissman, prezes EBW AnalyticsGroup – To stwarza dalszą presję na ceny, by spadały.

Chiny konsumują mniej

Według danych opublikowanych w poniedziałek, chińskie zapotrzebowanie na ropę naftową spadło o 11 proc. w porównaniu z majem ubiegłego roku. Do tej pory wysokie zapotrzebowanie Państwa Środka na surowiec było jednym z motorów ceny ropy naftowej.

Reklama

Na spadki cen ropy wpływa także decyzja OPEC, by nie zmieniać ustaleń dotyczących wysokości wydobycia ropy naftowej. Obecnie kartel zdecydował, by produkować 30 milionów baryłek dziennie, choć realne wydobycie zrzeszonych państw jest znacznie wyższe.